choroba Parkinsona

  • Archiwum Polityki

    Sposób z elektrodą

    To widziała cała Polska: Andrzej Mazurkiewicz nie może drżącą ręką utrzymać szklanki z herbatą, niełatwo mu pisać ani szybko podnieść się z krzesła. Po przyłożeniu do obojczyka niewielkiego magnesu, którym włącza ukryty pod skórą stymulator - wszystkie objawy znikają: może chodzić, bez trudu trzyma długopis, pewną ręką sięga po szklankę. Jak po przyłożeniu czarodziejskiej różdżki życie z chorobą Parkinsona przestaje być koszmarem.

    Paweł Walewski
    11.09.1999
  • Archiwum Polityki

    Zdrewnienie

    Kiedy w 1817 r. James Parkinson w "Traktacie o Trzęsących się Paralitykach" opisał chorobę nazwaną później jego nazwiskiem, nie znano na nią lekarstwa. Umierało się wtedy na Parkinsona z powodu związanych z unieruchomieniem odleżyn, infekcji układu moczowego i oddechowego. Lekarstwa, których coraz więcej i coraz lepszych, odsunęły od parkinsoników śmierć daleko w starość. Pozostało puste pole: choroba na lata.

    Barbara Pietkiewicz
    22.05.1999
« poprzednia
  • 1
  • 2
Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.