hazard
-
Klasyki Polityki
Wygrał w Totka, kupon zgubił
Franciszek Majka od ponad roku toczy z Totalizatorem Sportowym spór o 1 736 714 zł. Nie ma już prawie wątpliwości, że to on skreślił sześć szczęśliwych liczb, ale nie może odebrać wygranej, bo nie ma kuponu. Wyrzucił go, gdy usłyszał od pracownika kolektury, że nie trafił.
28.10.2000 -
Archiwum Polityki
Bingo!
Co dwie godziny gdzieś na świecie idzie w ruch maszyna losująca liczby. Co dwie godziny ktoś zostaje milionerem. Niedawno w Głogowie, dziś na przykład w Anglii. Dzięki tamtejszemu lotkowi milionerami zostało już 900 obywateli Albionu. Czy ta informacja nie skłania Was, by choć raz w życiu kupić los?
23.09.2000 -
Archiwum Polityki
Gry hazardowe
Władysław Jamroży jako prezes państwowej spółki Totalizator Sportowy będzie podpisywał wartą kilkadziesiąt milionów dolarów umowę z operatorem systemu on-line. Już zaczął się wyścig o względy prezesa – chrapkę na obsługę systemu mają przynajmniej trzy firmy. Ruletka się kręci, ale wcale nie jest pewne, czy zwycięzcę wskaże wyłącznie ślepy los.
29.07.2000 -
Archiwum Polityki
Wieloręczni bandyci VI
O nielegalnych automatach do gry, tzw. jednorękich bandytach, przynoszących ich właścicielom gigantyczne a nieopodatkowane zyski, pisaliśmy w ub.r. kilkakrotnie (POLITYKA 13, 18, 25, 26 i 42/98). Wbrew interesom Skarbu Państwa liczba tych automatów nadal lawinowo rośnie, a projekt znowelizowanej ustawy o grach losowych zaakceptowany przez KERM i rząd czeka od dziewięciu miesięcy na głosowanie w Sejmie.
1.05.1999 -
Klasyki Polityki
Włosi to prawdziwa armia graczy w lotto
Pewien bezrobotny z niewielkiej miejscowości Pulii wygrał w loterii Superenalotto równowartość 50 mln dolarów. Włosi, dla których gry liczbowe są już prawie tym, czym makaron i chianti, z pewnością przypuszczą jeszcze większy szturm na kolektury. Mimo że co jakiś czas wychodzą na jaw rozmaite przekręty organizatorów loterii.
20.02.1999 -
Archiwum Polityki
Teraz audiotele
O dziurawej ustawie o grach losowych i zakładach wzajemnych z 1992 r., o tysiącach nielegalnych automatów, tzw. jednorękich bandytach, przynoszących ich właścicielom gigantyczne, a nie-opodatkowane zyski oraz wspierających ten proceder wysokich funkcjonariuszach Ministerstwa Finansów pisaliśmy trzykrotnie (POLITYKA 13, 18 i 25). Doczekaliśmy się - 18 sierpnia rząd zaakceptował projekt nowelizacji ustawy. Teraz pora na prześwietlenie audiotele.
5.09.1998