Ken Vandermark, jeden z najjaśniejszych punktów na firmamencie współczesnego jazzu, gra w Polsce.
Dominik Strychalski z zespołu Pulsarus odkrywa transowy wymiar fletu.
...odszedł Andrzej Kurylewicz. Rano, w Warszawie. Miał 75 lat.
Gdzieś w Pieninach, na zaproszenie pewnego malarza, od kilku lat koncertują krajowe i światowe gwiazdy. Dziś chcą tam również mieszkać. Nawet Nigel Kennedy.
Bill Laswell i John Zorn, gwiazdorzy tegorocznego festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, pokazują, że wszystko jest możliwe. Wszystko jest jazzem. Wszystko można zapożyczyć. Wszystko da się sprzedać.
Diana Krall, której najnowsza płyta „The Girl In The Other Room” właśnie wchodzi na rynek, jest żywym dowodem na to, że odpowiednio podany i wypromowany jazz może konkurować z najpopularniejszymi odmianami muzyki rozrywkowej.
Polska publiczność zna japońskich odtwórców muzyki Chopina i japońskich jazzmanów. Teraz będzie okazja, by poznać mistrzów rytmu – perkusyjną grupę Yamato. To jedenastoosobowy organizm, który gra, krzyczy i tańczy.
Rozmowa z Tomaszem Stańką, trębaczem jazzowym
Na tegorocznych Warsaw Summer Jazz Days wystąpili między innymi Jan Garbarek i zespół Naked City Johna Zorna. Garbarka z Zornem łączy tylko to, że obaj są saksofonistami, poza tym dzieli wszystko. I nic dziwnego – dzisiejszy jazz obejmuje najróżniejsze formuły muzyczne, niekiedy bardziej od siebie odległe niż filharmonia od dyskoteki.