kryzys bezdomności
-
Klasyki Polityki
Sceny z życia (i śmierci) bezdomnych
W sądzie okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa o zabójstwo. Człowieka – takiego z nędzy, z denaturatu, z łachów, z jedzenia zbieranego po śmietnikach – zabił inny człowiek. Cały z nędzy, z denaturatu, z łachów.
4.03.2000 -
Archiwum Polityki
Eugeniusz pokutnik
Kiedy zaczął się wielki śnieg, pani wójt gminy Lanckorona napisała pismo do drogowców. Poprosiła o szczególną ostrożność w odśnieżaniu jezdni na trasie Kraków–Wadowice. Warunki są trudne, widoczność fatalna, więc nawet przez zwykłą nieuwagę pług mógłby wymieść ze śniegiem pokutnika Eugeniusza.
22.01.2000 -
Archiwum Polityki
Lokatorzy Czarnej Dziury
Przypominają o swoim istnieniu, kiedy zaczynają się mrozy. Wtedy trafiają do kronik wypadków. Nie są nigdzie zameldowani, nie płacą podatków, nie głosują, żyją poza systemem opieki społecznej. Dziewięćdziesiąt procent z nich prawdopodobnie nigdy nie wróci do normalnego życia. Tegorocznej zimy zamarzło już niemal sto osób.
19.12.1998 -
Klasyki Polityki
Protest bezdomnych na Dworcu Centralnym
Kto jest władny wydać decyzję o usunięciu bezdomnych z dworca? Okazuje się, że nikt. A machina propagandowa ruszyła na całego.
1.08.1998