„Gdyby to pani prezydentowa miała decydować, jestem przekonana, że lex Czarnek nie weszłoby w życie” – mówiła po spotkaniu z Agatą Kornhauser-Dudą posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
Lada miesiąc, lada rok po korytarzach publicznych placówek będą się snuć resztki uczniów i nauczycieli, którzy z różnych powodów nigdzie indziej nie znaleźli miejsca. Będzie pusto, cicho i bez życia.
Sejm przyjął lex Czarnek i teraz kontrowersyjną nowelą prawa oświatowego zajmie się Senat.
Sejm uchwalił nowelizację Prawa oświatowego, która zwiększa uprawnienia rządowych kuratorów oświaty i ogranicza dostęp organizacji społecznych do szkół. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Przyglądając się posiedzeniu komisji edukacji, nie sposób – znowu – nie zasmucić się poziomem rozmowy polityków o edukacji i wychowaniu dzieci. I nie chodzi tylko o wulgaryzmy.
Minister edukacji w jednej ręce ma dla nauczycieli kij, a w drugiej również kij. Marchewki nie przewidziano. Dla dyrektorów szkół – tak samo. Sejm ponownie zajmie się lex Czarnek już we wtorek 4 stycznia.
Partia Jarosława Kaczyńskiego i Przemysława Czarnka najwidoczniej zaczyna się tego bać.