Naturalistyczny zapis ludzkich relacji zdeterminowanych instynktami.
Autor wchodzi na warszawskie salony, do redakcji tygodników i miesięczników literackich, pozostaje jednak w swoim światku Włoch i okolic.
[nie zaszkodzi przeczytać]
Pisarz nie dość, że nie widzi w polskiej rzeczywistości niczego wartościowego ani dla siebie, ani dla społeczeństwa, to jeszcze zauważa, że pod dyktando owego świata bez wartości staliśmy się jednakowi - zniknęły zachowania i postawy, które stanowiłyby przeciwwagę dla dominującego wzorca. A wzorzec ten, jak pokazuje Nowakowski, pochodzi z dżungli.