W przeszłości karano już zbrodniarzy wojennych, nawet tych z najwyższej półki, więc kto wie, co przyniesie przyszłość. Czy wydany przez Trybunał w Hadze nakaz aresztowania prezydenta to zachęta dla rosyjskich oligarchów, by się go pozbyć? A co to zmieni na wojnie?
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania dwóch osób: prezydenta Rosji Władimira Putina i prezydenckiej komisarz ds. praw dziecka tego kraju Marii Lwowej-Belowej.
Rosja jest agresorem i z punktu widzenia prawa odpowiada za tę agresję. Pytanie, na ile ta odpowiedzialność może być wyegzekwowana bez przegrania przez nią wojny – mówi prof. Jerzy Kranz, specjalista prawa międzynarodowego i UE. W piątek Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina za rosyjskie zbrodnie w Ukrainie.
Prof. Jerzy Kranz zauważa, że zwykli żołnierze w praktyce nie stają przed międzynarodowymi trybunałami. Mogą być sądzeni przez sądy krajowe, gdy zbierze się dowody ich winy. A te mogą potem służyć do skazywania dowódców i przywódców politycznych także przed międzynarodowymi trybunałami. Czy dojdzie do tego w przypadku winnych zbrodni w Buczy i innych miejscowościach pod Kijowem?
Władimir Putin spada do politycznej drugiej ligi i musi na każdym kroku odczuwać, że jest zbrodniarzem. Można się jednak spodziewać, że ta międzynarodowa izolacja będzie miała dziury.
W tej wojnie Rosja łamie konwencje genewskie z 1949 r. dotyczące konfliktów zbrojnych i prawa humanitarnego. Zbrodnią są także działania dywersantów, jeśli przebrani są w ukraińskie mundury.
Białoruś, ale także Polska może odpowiadać za zbrodnię wobec migrantów na granicy. To, co robią polskie władze, może być uznane za wymuszone zaginięcia, co według statutu MTK w Hadze jest formą zbrodni przeciwko ludzkości. Skarga ma być złożona wkrótce.
Szykuje się precedensowy wniosek do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze o represjonowanie w Polsce przeciwników władzy. Może dotyczyć m.in. Zbigniewa Ziobry, a niewykluczone, że także np. Jarosława Kaczyńskiego jako wicepremiera do spraw bezpieczeństwa.
Międzynarodowy Trybunał Karny wszczął śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych na terytoriach palestyńskich zarówno na Palestyńczykach, jak i Izraelczykach. Co to oznacza w praktyce?
Niedawne ułaskawienia zbrodniarzy wojennych z Iraku nie powinny zaskakiwać. Trump przez całą kadencję robił, co mógł, by zapewnić bezkarność przestępcom w mundurach.