Na tę okazję akredytowało się wielu dziennikarzy z całego świata. Inaugurację dostrzeżono m.in. w „The Economist”, „The Guardian”, „The Observer” czy „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Potencjał jest ogromny, oczekiwania też.
Blisko dwie dekady czekało warszawskie Muzeum Sztuki Nowoczesnej na docelową siedzibę. Jak spożytkowało te minione lata i co zaoferuje pod nowym dachem od 25 października?
Mimo sporów muzealników o istotę muzealnictwa, mimo krytyków idei posadowienia w Muzeum Sztuki Nowoczesnej – gmach muzeum olśniewa już swą bielą.
W najbliższych miesiącach otworzy się kilka długo wyczekiwanych gmachów. Bohaterami nowych muzeów będą m.in. sztuczna inteligencja, sztuka nordycka i Szekspir.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej przyzwyczaiło nas do wystaw, w których artystyczna jakość dobrze łączy się z przystępnością i otwarciem na widza średnio zaawansowanego w sekretach współczesnej sztuki. Ta wystawa – z góry uprzedzam – jest inna.
Wywraca się ostatnio hierarchia polskich muzeów sztuki współczesnej. A tu jeszcze otwiera się kolejne – gdański NOMUS.
„»Niepodległe« podważają męskocentryczną wizję świata i historii”.
Rozmowa z Joanną Mytkowską, dyrektorką Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, żegnającego się właśnie z tymczasową siedzibą.
Bazar ma swój czar, a szalet jest pełen zalet – przynajmniej na wystawie, która proponuje artystyczne spojrzenie na te wstydliwe zaułki architektury.
Szeroka prezentacja współczesnej polskiej sztuki w warszawskim MSN rzuca w tytule pytanie „Co widać”. Otóż widać wielkie akwarium, w którym każda z setek rybek-artystów pływa sobie w inną stronę.