Unia jest zalana narkotykami. Także niesławnym fentanylem, który w Ameryce przyczynia się do dziesiątek tysięcy zgonów rocznie. Musi się więc szykować na swoją wersję tego kryzysu.
Aktor znany głównie z roli Chandlera Binga w serialu „Przyjaciele” został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Zażywał ketaminę, którą dostarczali mu współpracownicy.
Policjanci mówią, że jak znajdą 10 kg kokainy, to jest właściwie prawie nic w skali kraju. Ale gdyby znaleźli pół kilograma fentanylu, to już by była epidemia. Śmiertelna – mówi terapeuta uzależnień dr Robert Rejniak.
Podjęte w Ministerstwie Zdrowia kroki w celu wyeliminowania nadużyć są ostatnią deską ratunku przed kryzysem na wielką skalę.
Od dziś rusza monitoring wystawiania i realizacji recept na fentanyl oraz inne opioidy. Wdrożenie go zbiega się z postulatami, które „Polityka” zgłosiła w ubiegłym tygodniu. Czy jednak ta kontrola zadziała i nie obróci się przeciwko chorym, którzy cierpią na opioidofobię?
Fentanyl jest marzeniem każdego dilera narkotykowego i zabójcą 70 tys. Amerykanów rocznie. A mógłby też wywołać wojnę światową.
Powstaje szczepionka, która uniemożliwia przedostawanie się do mózgu fentanylu – nazywanego czasem najniebezpieczniejszym narkotykiem na świecie. Taki sposób leczenia uzależnień od substancji chemicznych może być kluczowy w walce z kryzysem opioidowym – nie tylko w USA.
Zbierająca śmiertelne żniwo w Stanach Zjednoczonych epidemia uzależnień od środków przeciwbólowych wiele mówi o tym kraju. Serial „Lekomania” z Michaelem Keatonem obrazowo to tłumaczy.