Świat

NarkoEuropa

NarkoEuropa: przegapiliśmy potężny kryzys. Żuromin został stolicą fentanylu, ale to kropla w morzu

Według danych z 2021 r. syntetyczne substancje odurzające śmiertelnie przedawkowało w USA ponad 70 tys. osób. Według danych z 2021 r. syntetyczne substancje odurzające śmiertelnie przedawkowało w USA ponad 70 tys. osób. Simon Townsley/Panos Pictures / Forum
Unia jest zalana narkotykami. Także niesławnym fentanylem, który w Ameryce przyczynia się do dziesiątek tysięcy zgonów rocznie. Musi się więc szykować na swoją wersję tego kryzysu.
Dwa miligramy fentanylu to dawka śmiertelna dla większości osób.Twitter Dwa miligramy fentanylu to dawka śmiertelna dla większości osób.

Na nieoficjalną fentanylową stolicę Starego Kontynentu pasowano północnomazowiecki Żuromin. „Niektórym przypomina małe miasteczka w Stanach Zjednoczonych, które jako pierwsze padły ofiarą epidemii opioidowej”, pisze AFP, agencja prasowa o globalnym zasięgu. Odnotowuje, że mieszkańcy Żuromina na działalność dilerów skarżyli się od blisko dekady. Przytacza ostatnie osiągnięcia miejscowej policji, m.in. konfiskatę 300 plastrów zawierających narkotyk, które pozwoliłyby na odurzenie prawie 5 tys. osób. AFP wspomina też o ogólnopolskich statystykach. O rosnącej liczbie zgonów z przedawkowania i ponad 30 zlikwidowanych w tym roku fabrykach produkujących syntetyczne narkotyki, w tym mogący zastępować kokainę mefedron, fentanyl i równie groźne nitazeny.

Europa przeoczyła kryzys

Szef dyplomacji USA Antony Blinken przestrzegał Europejczyków, że prędzej czy później i oni będą mieć kłopoty z narkotykami. We wrześniu zeszłego roku mówił, że Europa może po prostu nie dostrzegać toczącego ją kryzysu. Wiosną domagał się już wspólnych międzynarodowych działań w przecinaniu nitek przemytu środków służących do wytwarzania syntetycznych opioidów. Blinken przekonuje, by sprawy nie bagatelizować. Prawie co drugi Amerykanin zna kogoś, kto zmarł z powodu przedawkowania fentanylu, będącego główną przyczyną przedwczesnej śmierci młodych dorosłych.

Fentanyl to dzieło belgijskich farmaceutów, opracowano go na początku lat 60. XX w., miał być bezpieczniejszą alternatywą dla morfiny. W medycynie niesie ulgę pacjentom zmagającym się z bólem. I właśnie w metodach leczenia nim tkwi źródło amerykańskiej epidemii. Zwłaszcza w latach 90. tamtejsi lekarze masowo przepisywali opioidy, tym chętniej, że brakowało dowodów na ich uzależniające właściwości. Z czasem rzesza uzależnionych rosła, a fentanyl wypłynął na czarnym rynku i rozszerzył swój pozamedyczny zasięg.

Polityka 35.2024 (3478) z dnia 20.08.2024; Świat; s. 52
Oryginalny tytuł tekstu: "NarkoEuropa"
Reklama