Mnożące się zderzenia, wykolejenia i źle ustawione zwrotnice nie są w stanie skłonić do stanowczej reakcji ani Urzędu Transportu Kolejowego, ani tym bardziej rządu. Taki jest efekt politycznego parasola ochronnego rozłożonego nad państwową koleją.
Strajk u największego polskiego przewoźnika kolejowego zacznie się w połowie maja, ale wiele pociągów nie jeździ już teraz. Kolejarze jak kontrolerzy lotów idą na zwolnienia.
Poniższe przykłady dokumentują, że odlot tzw. dobrej zmiany w stronę PRL (nawet ulepszonego) jest efektywnym procesem.
CBA kontynuuje aresztowania szefów spółek skarbu państwa z czasów PO-PSL. Tym razem pod zarzutem niegospodarności zatrzymano b. prezesa i członków zarządu PKP Cargo. Ale to obecni – działający pod dyktando polityków – menedżerowie mają większe powody do obaw.
Polska spółka PKP Cargo to dokładne przeciwieństwo naszych przewoźników pasażerskich. Rozwija się w Europie i przynosi zyski zamiast strat.
Giełdowy debiut wielkiej spółki zawsze przynosi dreszcz emocji. Ci, którzy postawili tym razem na PKP Cargo, na pewno się nie zawiedli. Na otwarciu cena skoczyła prawie o 18 proc. Ostatnio to wielka rzadkość.
Prywatyzacja PKP Cargo od dawna wzbudza kontrowersje, więc nic dziwnego, że stała się narzędziem walki politycznej.