Ustawowo NN to skrót od Nazwisko Nieznane. Ale pasuje też Nikomu Niepotrzebni.
Do dwóch tygodni czekania na pogrzeb w dużych miastach. W małych – pogrzeb za pogrzebem, jak w fabryce. Trzecia fala wirusa w Polsce przynosi bardzo dużo ofiar, tylko 22 kwietnia zmarło 695 osób, średnia z ostatniego tygodnia to 508 zgonów.
Polacy przekonali się do kremacji i coraz bardziej podoba im się pomysł rozsypywania prochów. Ale rządzący i Kościół są przeciw.
To jedna z odsłon kryzysu Kościoła katolickiego w Polsce – ludzie nie wstydzą się już pogrzebu bez księdza.
Nie ma worków na ciała, brakuje chłodni, co z trumnami – krzyczy branża pogrzebowa. Rodziny umierających krzyczą po cichu, o odrobinę godności, o chwilę zadumy, o niezmuszanie do kremacji.
Rozmowa z Krzysztofem Wolickim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego, o nowych obyczajach funeralnych w czasach pandemii.
Zamożni mają inne geny niż biedni. Brzmi futurystycznie. Analiza DNA Bawarczyków dowodzi jednak, że tak było już 4 tys. lat temu.
Sprawa pochówku Piotra Woźniaka-Staraka przypomniała, że mamy problem z przepisami funeralnymi. Zmarłych chowa się na podstawie przepisów, które mają 60 lat i w zdecydowanej części stanowią kopię tych obowiązujących przed II wojną światową.
Profesor antropologii kultury i autorka książki „Pogrzeby to nasze życie” Anna E. Kubiak o tym, co zmarli mówią o żywych i o dzisiejszych modach pogrzebowych.
W Ameryce ludzkimi prochami można legalnie wypełnić łuski nabojów albo zestaw ołówków. Podejście do śmierci i pogrzebu ulega właśnie na świecie zmianie.