Ceny jaj biją rekordy. Na stołecznych bazarach za jedno jajko ekologiczne trzeba płacić już 1,50 zł, na portalu Lokalnyrolnik.pl za 10 szt. żądają już 25 zł. Te z wolnego wybiegu są tańsze, „tylko” 36 zł za 30. Plus koszt dostawy. Taniej nie będzie, bo ptasia grypa zaatakowała ponownie.
W ludziach widać potrzebę wskazania winnego trapiącej świat pandemii. Najczęściej pada na Chiny, bo tam stwierdzono pierwsze przypadki zakażenia, a „Chińczycy jedzą wszystko”.
Miały nas zabić priony, później SARS. Nad światem znów zawisła groza, gdy wirus świńskiej grypy wydostał się z Meksyku. Czarne prognozy się nie sprawdzają, ale nie mijają bez echa.
Ptasia grypa, choroba szalonych krów, melamina, dioksyny w żywności i inne szkodliwe chemikalia w naszym otoczeniu to przykłady zagrożeń, których wykrycie w porę może uratować życie wielu ludziom. Są już urządzenia robiące to szybciej, dokładniej i taniej niż tradycyjne laboratoria.
Wojny z wirusami grypy prawdopodobnie nigdy nie wygramy.