Na razie sporo tu chaosu i chodzenia na narracyjne skróty.
Zanim nadejdzie straszny wieczór Halloween, można pokusić się o maraton ze strasznymi opowieściami w roli głównej. Ale co wybrać?
Koreański serial „Squid Game” o dziecięcych zabawach zamienionych w śmiertelny turniej przeraża na wielu poziomach. Wzbudził też moralną panikę – co oglądają nasze dzieci?
To był komediowy hit w oryginale. Polskie „Biuro” też ma szanse na wielką popularność. Rozmawiamy z jednym z twórców serialu w krajowej wersji: „The Office PL”.
Scenarzyści pod wodzą Łukasza Sychowicza wykonali dobrą robotę.
Co serial „Sceny z życia małżeńskiego” mówi o współczesnych relacjach? Czy pozwala widzom dostrzec nie tylko problemy bohaterów, lecz również własne?
Globalną popularność serialu „Squid Game” można odebrać jako kolejny sukces koreańskiej fali, ale może stoi za nią coś innego – mechanizmy Netflixa.
Twórcy serialu w tekście pisanym przez Asimova blisko 80 lat temu, odnaleźli zwierciadło, w którym doskonale odbija się współczesny świat konfliktów klasowych, społecznego buntu, rywalizacji rozumu i wiary.
Tym, co przykuwa do ekranu jest tak dziś pożądana, ciepła jak koc albo kubek herbaty opowieść o ludziach, którzy dzięki wzajemnej trosce i wsparciu pokonują przeszkody i rozwijają skrzydła.
Czy trzeci sezon „Sukcesji” okaże się tak wielkim sukcesem jak dwa poprzednie? Czego możemy się spodziewać po nowym serialu o Dexterze?