Siewierodonieck został całkowicie opuszczony, zaczęły się walki na przedmieściach Lisiczańska. Obserwując wydarzenia w Ukrainie, warto odpowiedzieć, dlaczego pociski przeciwpancerne nie wyeliminowały czołgu z pola bitwy.
Wydano rozkaz opuszczenia Siewierodoniecka, co było rozsądnym posunięciem, nikt nowego Mariupola nie chce. Jednak pętla zaciska się również wokół Lisiczańska. Co z tego wyniknie?
Rozpoczynający się w środę szczyt krajów BRICS to dowód, jak bardzo iluzoryczne jest patrzenie na świat przez pryzmat euroatlantyckiej bańki. Poza nią istnieje rzeczywistość polityczna oparta na zupełnie innych wartościach.
Rosyjskie groźby ponownie zwróciły uwagę Zachodu na kluczowy dla NATO rejon styku granic Litwy, Polski, Białorusi i Obwodu Kaliningradzkiego, który do momentu kolejnej inwazji na Ukrainę był uznawany za główny obszar zapalny w Europie.
Cyryl I dla prawosławnych jest głową Kościoła, dla służb kolegą z resortu, a dla Ukraińców tym, który pobłogosławił mordowanie braci w wierze. Dla Putina to człowiek od zadań religijnych.
Sergueï Jirnov (Siergiej Żirnow), były major KGB, o tym, czy możliwy jest zamach na Putina, czy po nim przyszedłby ktoś lepszy i o tym, jak Europę i świat oplata siatka rosyjskich agentów wpływu.
Ile razy może umrzeć Putin? Ostatnio uśmierciły go jednocześnie trzy brytyjskie tabloidy. Dziwnym trafem po każdym takim doniesieniu rosyjski przywódca zawsze objawia się cały i zdrów.
Na razie Rosja wciąż nie osiągnęła i tak ograniczonych celów operacji, nadal nie zajęła całości obwodów ługańskiego i donieckiego. Ale rosyjskie kleszcze w północno-wschodnim Donbasie stopniowo się zaciskają.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow odwiedził niedawno Arabię Saudyjską. To najważniejszy partner Kremla w regionie i kluczowy sojusznik w walce z embargiem naftowym. I miejsce, do którego trafi jedna trzecia udziałów polskiej rafinerii Lotos.
Zbliża się krytyczny, w jakimś sensie rozstrzygający etap wojny. Jeszcze tydzień, może dwa. Uderzające jest też to, że Putin jest jak współczesny Stalin. Wybrali tę samą drogę, mają identyczny charakter. I obaj przegrali, choć zdążyli wyrządzić wiele zła.