Oślepiające słońce władzy wydaje się metaforą cokolwiek zużytą, jednak w Polsce, na gruncie naszej psychologii politycznej, nabiera ona nowego blasku. Bo okazuje się, że tym, co u nas oślepia polityka, nie jest własne zwycięstwo, tylko cudza przegrana.
Pokiereszowana w kolejnych wyborach Lewica już wie, że kręci się w kółko i w najlepszym razie czeka ją dalszy dryf. Ale kręcić się będzie nadal, bo ma do wyboru jedynie scenariusze złe i jeszcze gorsze.
Pod sceną zebrało się najwyżej 150 osób, a cały wieczór wyborczy trwał 14 minut. W tłumie słychać było narzekanie, że wyniki w sejmikach to porażka całej koalicji rządzącej.
Lewica chce pozostać samodzielna, chociaż akurat w najbliższej kampanii wolała się taktycznie schować pod parasolem Donalda Tuska. W poczuciu odrzucenia zapowiada teraz wzmożoną asertywność, ostrożnie jednak mierząc siły na zamiary.
Znamy skład rządu Donalda Tuska i wydaje się, że znamy skalę wyzwań, jakie przed nim stoją. Poprzeczkę oczekiwań zawieszono bardzo wysoko. Rekordowa frekwencja w ostatnich wyborach, miliony ludzi, którzy głosowali za zmianą. Tuska czeka zadanie życia.
Pierwszy i drugi dzień obrad Sejmu X kadencji za nami. Partie demokratyczne podjęły uchwałę o zawiązaniu koalicji, dotychczasowy premier złożył dymisję, wybrano marszałka i pięcioro wicemarszałków Sejmu, a także posłów do KRS.
Niektórzy sympatycy lewicy i politycy sceptycznie odnoszą się do strategii promocyjnej Litewki. Według nich nowy poseł reprezentuje „fajnizm”.
W „normalnych czasach” już mówiłoby się o powyborczych rozliczeniach, a niezadowoleni działacze spiskowaliby przeciwko liderom. Ale czasy są inne, bo zmiana ma wymiar historyczny. Zwłaszcza dla Lewicy.
Ostatni mogą być pierwszymi. Zamykający listę Łukasz Litewka zdeklasował lewicowych prymusów. Włodzimierz Czarzasty, choć odrobinę zawiedziony, powinien być dozgonnie wdzięczny nowej ikonie lewicy.
PKW ogłosiła całościowe wyniki wyborów parlamentarnych, co oznacza, że znamy już wszystkie posłanki i wszystkich posłów przyszłego Sejmu. Nie każdemu udało się przedłużyć mandat.