wódka
-
Rynek
Polak już nie pije? To załamie rynek alkoholu
Najwięksi producenci polskiej wódki mają kłopoty, osiem Polmosów zbankrutowało, a gorzelnie walczą o przetrwanie. Czyżby Polacy wybrali abstynencję?
9.10.2012 -
Społeczeństwo
Wódka znad granicy
Nawet kiedy w Czechach obowiązywała prohibicja mały spożywczo-alkoholowy ruch przygraniczny kwitł w najlepsze.
2.10.2012 -
Społeczeństwo
Polak pije - kiedyś i dziś
W PRL inteligent pił wódkę wielkolitrażowo oraz gromadnie. Nowy inteligent przelicza kace na straty w dochodach, a upija się tylko w momentach przewidzianych biznesplanem.
2.03.2010 -
Archiwum Polityki
Zdrówko orzechówką
Zamiast białej wódki wybierają starkę, krupnik lub nalewkę. Producenci mocnych alkoholi dostrzegli wreszcie grupę bardziej wyrobionych klientów. I zaczęli zabiegać o ich względy.
16.07.2005 -
Archiwum Polityki
Trzech nieprzyj aciół i joker
Piłkarz, Golfista i Filozof walczą o Absolwenta. Bój jest zacięty i nie zawsze fair. Kto zwycięży, ma szansę przejąć kontrolę nad czwartym światowym rynkiem wódki. Polskim rynkiem.
25.06.2005 -
Archiwum Polityki
Kokosy z ziemniaków
Z polską wódką – naszą narodową dumą – długo nie potrafiliśmy się przebić na światowych rynkach. Teraz zajęli się nią cudzoziemcy. Okazuje się, że sukces był na wyciągnięcie ręki.
12.06.2004 -
Archiwum Polityki
Żytnia nouvelle est arivée!
29.11.2003 -
Archiwum Polityki
Wódka z jajami
17.08.2002 -
Archiwum Polityki
Marki wyskokowe
Po latach sporów, konfliktów i awantur Polmosy podzieliły między sobą to, co miały najcenniejszego - znaki towarowe najpopularniejszych krajowych wódek. Dziś już wiadomo, kto jest właścicielem Wyborowej, a kto Żubrówki, co otwiera wreszcie drogę do prywatyzacji branży spirytusowej. Niewyjaśniona pozostaje jednak sprawa eksportu polskich trunków, do którego prawo ma wielka spółka giełdowa Agros SA.
31.07.1999 -
Archiwum Polityki
Słaba wódka, mocne piwo
Zwolennicy reklamy piwa mówią, że naród będzie fizycznie i moralnie zdrowszy, jeśli zrezygnuje z wódki na rzecz lżejszego piwa. Przeciwnikom także chodzi o naród, a zwłaszcza jego przyszłość - młodzież. Dla niej piwo jest tak samo groźne. Parlamentarzystów rozgrzewa powszechnie omijany zakaz reklamy. Jedne partie (AWS, ROP) usiłują prawo uszczelnić, inne (SLD, UW) zliberalizować. W Sejmie zwyciężyła opcja druga, ale Senat ją odrzucił. Teraz piwo znów warzy Sejm. Argumenty o wpływie reklamy na spożycie są ważkie, ale nie jedyne. W tym wszystkim chodzi również o pieniądze. Co roku przepijamy 4,5 miliarda dolarów. Na rynku zrobiło się ciasno, a każdy wytwórca chciałby sprzedać więcej. Obóz piwa zaatakował więc obóz wódki. W tej walce piwo zdaje się być mocniejsze.
25.07.1998