Donald Trump znów działa na przekór opinii przeważającej części elit w ramach szerszej kampanii wywracania wszystkiego do góry nogami. Społeczne koszty mogą być ogromne.
Lider Argentyny jest pierwszym przywódcą, z którym prezydent elekt spotkał się po wyborach. To dowód, że wzrośnie rola Ameryki Łacińskiej w polityce zagranicznej USA. I ważny sygnał dla Europy.
Najnowsze nominacje prezydenta elekta potwierdzają najczarniejsze przewidywania co do jego planów. Trump chyba naprawdę zamierza mścić się na swoich przeciwnikach i zacieśnić przyjacielskie więzi z Putinem.
Donald Trump słynie z nieprzewidywalności i wiele razy udowodnił, że potrafi jej używać. Właśnie to zrobił, zapowiadając powołanie prezentera telewizyjnego Pete’a Hegsetha na sekretarza obrony. Kim jest? Swoje poglądy wyjawił m.in. w wydanej w czerwcu książce.
W niespotykanym od dawna tempie prezydent elekt rozdaje posady w swoim rządzie. Od wyborów upłynął zaledwie tydzień, a Donald Trump obsadził już kilka kluczowych stanowisk.
Donald Trump wygrał niespodziewanie wysoko. Znów będzie rządził nieprzewidywalnie, ale skuteczniej niż w pierwszej kadencji.
Bez wątpienia zmiana w Białym Domu wpłynie na sytuację na Bliskim Wschodzie. Pytanie brzmi, jak bardzo „drugi Trump” będzie przypominał „pierwszego”.
Przyszłość Partii Demokratycznej rysuje się teraz w czarnych barwach. Przede wszystkim wydaje się niezdolna do autodiagnozy. Musi zrozumieć, że w USA zaczyna się całkowicie nowy cykl polityczny.
Szefową kancelarii prezydenckiej została Susie Wiles, pierwsza w historii USA kobieta w tej roli. Co jeszcze wiadomo? Dziś łatwiej przewidywać, kto nie dostanie kierowniczych posad w ekipie Donalda Trumpa.
Ewentualne sprostowanie posłanka PiS Joanna Lichocka mogłaby zacząć słowami zamieszczonymi na swoim profilu, skierowanymi do jednego z oponentów politycznych: „jak można gadać takie bzdury”.