Sprawa wysokich premii dla ministrów PiS poruszyła nawet tych użytkowników sieci, których na co dzień polityka nie zajmuje.
Populistyczna licytacja na skromność i cięcie przywilejów władzy służy dziś interesom PiS. Kanalizuje skandal z nagrodami, odwracając uwagę od tego, na czym naprawdę polega „system Kaczyńskiego”.
Czy politycy powinni więcej zarabiać? Zapytaliśmy Polaków, czy przyznaliby im wyższe pensje.
To dobrze, że wicepremier Mateusz Morawiecki ujawnił, że jest bogatym człowiekiem. Żadnego hejtu z tego nie będzie.
Sprawdziliśmy, komu marszałek i wicemarszałkowie Sejmu przekazali ponad 170 tys. zł premii, które niedawno w aurze skandalu sami sobie przyznali. To, kogo wybrali, świadczy o ich partyjnej i lokalnej lojalności.
Najważniejsze osoby w państwie zdecydowanie za mało zarabiają, ale nie mają odwagi dać sobie podwyżek.
Rosną ceny, więc pracujący coraz głośniej domagają się podwyżek. Mogą na nie liczyć ci, którzy już teraz zarabiają najwięcej.
Ludzie władzy nie zarabiają tak dużo, jak mogłoby się wydawać. Ale za to za wiele rzeczy nie muszą płacić.