Fantazje Eurazji
Rosyjski eurazjatyzm kontra arogancki Zachód. Skąd się wywodzi ta groźna ideologia Putina
W dorocznym orędziu do Dumy wygłoszonym w 2012 r. Władimir Putin powiedział: „Kto będzie przewodził, a kto zostanie na peryferiach (…) zależy nie tylko od potencjału ekonomicznego, ale przede wszystkim od woli narodu, od jego wewnętrznej energii, którą Lew Gumilow nazwał »pasjonarnością«”. Dla większości zgromadzonych wzmianka o nieżyjącym od 1992 r. rosyjskim historyku była zapewne niezrozumiała, ale dla ekspertów od polityki Kremla był to wyraźny sygnał poparcia dla pewnego szczególnego typu rosyjskiego nacjonalizmu – eurazjatyzmu.
Europeizacja: zło absolutne
Eurazjatyzm to teoria polityczna uformowana w środowisku porewolucyjnej emigracji rosyjskiej w latach 20. ubiegłego wieku. Za jej genezę przyjmuje się zazwyczaj publikację w 1920 r. broszury „Europa i ludzkość” autorstwa Mikołaja Trubeckiego. Książę Trubecki był postacią znaczącą nie tylko ze względu na swoje pochodzenie (protoplastą rodu był litewski książę Giedymin), ale także intelektualne wyrafinowanie. Studiował językoznawstwo w Moskwie i Lipsku, jeszcze przed rewolucją zaczął pracę naukową, którą aż do śmierci kontynuował najpierw w Sofii, a potem w Wiedniu. Tekst Trubeckiego to pełen goryczy atak na kulturę Zachodu. Europejczycy, według autora, wynoszą swą kulturę ponad wszystkie inne, traktując je jako barbarzyńskie i podrzędne. Tymczasem kultury i narody są nieporównywalne, „nie ma kultur wyższych i niższych”, a teza o uniwersalizmie kultury europejskiej służy wyłącznie „imperialistycznej i kolonialnej polityce wielkich mocarstw”. Paradoksalnie relatywizm kulturowy Trubeckiego wiedzie go do konkluzji, że choć kultury są równe, to Europejczycy, którzy myślą inaczej, są gorsi niż inni. „Europeizacja to zło absolutne”.