Wafelek zwany pożądaniem
Jak reklama łowi konsumentów i co ma do tego seks
Strategia jest prosta, warunki gry niby znane, czy jednak do końca? Rzeczona otchłań składa się z symboli i znaczeń, za pomocą których Kowalscy uzgadniają swoją definicję rzeczywistości. Tamże specjaliści od reklamy umieszczają przemyślne pułapki i przynęty, które wabiąc swą atrakcyjnością starają się opanować jak największą część świata Kowalskich. Tworzenie reklam to podjazdowa walka polegająca na budowaniu świadomości na temat określonych produktów i tworzeniu atrakcyjnych wizji rzeczywistości, w których umieszcza się pożądane symbole i treści. Cel jest prosty: zwiększyć wskaźniki sprzedaży, opanować większą część rynku. Aby ten cel osiągnąć, właściwie wszystkie środki, jeśli tylko okażą się skuteczne, są dobre.
Reklama niczym soczewka
James Dean, buntownik bez powodu, namawiał kierowców w krótkim filmie reklamowym do zachowania bezpiecznej prędkości – zginął w wypadku samochodowym. Szeroko reklamowany specyfik DDT nie stał się przełomem w walce z wszechobecnymi owadami, ale skutki jego użycia wstrząsnęły światem. Sposób użycia kija baseballowego w naszym kraju został tak dalece wypaczony, że wielkie uliczne billboardy musiały tłumaczyć: służy do grania, nie zabijania!
Niewątpliwie reklamy stały się nie tylko historycznymi, ale i artystycznymi wizytówkami swoich czasów: by wspomnieć tylko słynną puszkę zupki czy gazowanego napoju. Reklamy wielokrotnie pomagały: wspierając akcje charytatywne czy choćby sprzedaż amerykańskich obligacji wojennych w latach 40.