Klasyki Polityki

Partia tak, kawa nie. Jakie były rządy Gomułki?

Marzec 1968 r., spotkanie z aktywem w Sali Kongresowej. Gomułka mówił na nim m.in. o „Dziadach”, że należałoby wydobyć te elementy, „które podkreślałyby przyjaźń i współdziałanie rewolucjonistów i demokratów polskich i rosyjskich w walce przeciw caratowi. Tak się jednak nie stało”. Marzec 1968 r., spotkanie z aktywem w Sali Kongresowej. Gomułka mówił na nim m.in. o „Dziadach”, że należałoby wydobyć te elementy, „które podkreślałyby przyjaźń i współdziałanie rewolucjonistów i demokratów polskich i rosyjskich w walce przeciw caratowi. Tak się jednak nie stało”. ADM / CAF
Władysław Gomułka, którego 20 rocznica śmierci upłynęła 1 września, rządził Polską przez czternaście lat. Jeśli doda się do tego okres 1944–1948, kiedy dzielił władzę z Bierutem, będą to niemal dwa dziesięciolecia, gdy wywierał zasadniczy wpływ na losy kraju. Cieszył się entuzjastycznym poparciem społecznym w październiku 1956 r. i odchodził w niesławie w grudniu 1970 r.

Drogę na szczyty władzy utorowały Władysławowi Gomułce czystka w Komunistycznej Partii Polski i wojna. Zanim Stalin podjął decyzję o likwidacji całej kadry kierowniczej KPP, Gomułka należał co najwyżej do jej drugiego garnituru. W partyjnej elicie znalazł się dopiero w drugiej połowie 1942 r., kiedy po aresztowaniach, które osłabiły Polską Partię Robotniczą, został ściągnięty z rodzinnego Podkarpacia do Warszawy i wszedł w skład trójki kierującej partią. Na jej czele znalazł się u schyłku 1943 r. po zatrzymaniu przez gestapo Pawła Findera i Małgorzaty Fornalskiej, zaufanych ludzi Moskwy. Ich aresztowanie przerwało na pewien czas radiowy kontakt z Kominternem, w związku z czym objęcie przez Gomułkę kierownictwa PPR nie mogło być uzgodnione ze Stalinem. Był to poważny wyłom w ustalonym modelu relacji między partiami komunistycznymi a Moskwą. Stalin nie ufał Gomułce. W czasie wojny ustalały się polityczne i personalne układy w kierownictwie partii, relacje między krajowym ośrodkiem i Moskwą. Gomułka stał na stanowisku choćby ograniczonej autonomii polskiej partii, uważał też, że należy rozszerzyć polityczną bazę komunistów – poprzez porozumienie z lewicowymi grupami znajdującymi się na obrzeżach polskiego państwa podziemnego. Różnił się pod tym względem zarówno z Finderem jak i Bolesławem Bierutem. Tak będzie później Gomułka przedstawiał swoich ówczesnych adwersarzy: „...orientowali się na Związek Radziecki jako na siłę, z pomocą której można będzie rozwiązywać wszystkie nasze sprawy wewnętrzne (...) Ludzie ci ponad kierownictwo partii, do którego sami wchodzili, stawiali zawsze Moskwę, gotowi byli wykonać każde jej polecenie”.

Polityka 36.2002 (2366) z dnia 07.09.2002; Historia; s. 63
Reklama