Klasyki Polityki

Presja pejsa

Ucieczka ze świata ortodoksji

Menachem Lang i Nadaw Segal w sztuce Joshuy Sobola „Wszystkie przysięgi”. To opowieść o trudnej ucieczce ze świata ortodoksji. Menachem Lang i Nadaw Segal w sztuce Joshuy Sobola „Wszystkie przysięgi”. To opowieść o trudnej ucieczce ze świata ortodoksji. Roman Frister / Polityka
Przez samo serce państwa żydowskiego przebiega nie tylko mur oddzielający je od Autonomii Palestyńskiej. Jest jeszcze jedna zapora, niewidzialna, ale trudniejsza do sforsowania. Mur mentalny oddzielający ludność ortodoksyjną, posłuszną rabinom, od całej reszty współczesnego Izraela.

Coraz więcej młodych ludzi porzuca ławy jeszybotów, w których przez lata kują niemal wyłącznie teksty świętych ksiąg judaizmu. Zrywają więzy rodzinne i towarzyskie ze środowiskiem, w którym się wychowali – i szukają innej przyszłości. Tylko nielicznym udaje się karkołomny skok przez mur. Nieobyci w świecie, w którym nie ma rabinów i cadyków wskazujących drogę, kiepsko wykształceni, staczają się na margines, ponieważ – wyklęci przez głęboko religijnych rodziców – nie mają już drogi powrotu.

Eliasz przezimował w budce ratownika na telawiwskiej plaży. Teraz, gdy na wybrzeżu znów pojawiły się kolorowe parasole, a ratownik wrócił na miejsce pracy, spakował śpiwór i kilka łachów, aby przenieść się do taniego domu noclegowego. Niedawno skończył dziewiętnaście lat. Jego towarzysze w pokoju są od niego starsi. Czuje się bardzo samotny.

Nie bał się piekła

W poprzednim wcieleniu od 4. roku życia w czarnym ubraniu, z kręconymi pejsami opadającymi na uszy jak długie warkocze, Eliasz bezskutecznie szukał chwili wytchnienia w samotności. Zawsze otoczony był rodziną i kolegami, najpierw w chederze, w którym rabin wprowadzał malca w pierwsze tajniki wiary, wyłącznie w języku jidysz, potem w jeszybocie, gdzie ślęczał nad tomami Gemary, czyli filozoficznymi komentarzami do Talmudu. Nie czuł się w tym świecie swobodnie.

Ale z drugiej strony wiedział, że zmieniając styl życia zawiedzie nadzieje rodziny, właścicieli sklepiku spożywczego w jerozolimskiej dzielnicy Mea Szearim. Marzeniem każdego ojca w tym odciętym od świata religijnym getcie był pierworodny wyrastający na uczonego w Piśmie.

Polityka 19.2006 (2553) z dnia 13.05.2006; Świat; s. 53
Oryginalny tytuł tekstu: "Presja pejsa"
Reklama