Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

PiS przymierza się do rekonstrukcji rządu. Mnożą się spekulacje

Posiedzenie rządu Mateusza Morawieckiego Posiedzenie rządu Mateusza Morawieckiego Agencja Gazeta
Aż dziewięcioro polityków PiS zamieni rząd na mandat europosła. Od wicepremier przez czworo ministrów, aż po czwórkę sekretarzy stanu, w tym rzeczniczkę rządu. Konieczna jest zatem całkiem gruntowna rekonstrukcja ekipy Mateusza Morawieckiego.

Wśród rekonstruowanych są pewniacy w niedawnych eurowyborach – politycy, którzy mieli zdobyć mandat europosła i go zdobyli. To Beata Szydło, Beata Kempa, Anna Zalewska, Joachim Brudziński, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki oraz wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Mateusz Morawiecki z Jarosławem Kaczyńskim (czy raczej Kaczyński z Morawieckim) mieli mnóstwo czasu, by myśleć o ich następcach bądź o likwidacji etatów wicepremiera ds. społecznych i ministra bez teki. Wyborczy sukces skomplikował jednak sytuację, bo niespodziewanie trzeba szukać następców także dla minister rodziny Elżbiety Rafalskiej (chyba że nie przyjmie mandatu), rzeczniczki rządu Joanny Kopcińskiej oraz wiceminister rozwoju Andżeliki Możdżanowskiej.

Kto i dlaczego odejdzie z rządu PiS?

Mnożą się też informacje o dymisji minister finansów Teresy Czerwińskiej, która podpadła premierowi swoim sceptycyzmem wobec wydawania bez konsultacji z nią miliardów w ramach „piątki Kaczyńskiego”. Niewykluczone, że ofiarą rekonstrukcji „eurowyborczej” padnie ktoś jeszcze, bo rządzący – niezależnie od opcji politycznej – lubią czasem zrobić coś nieoczekiwanego na ostatniej prostej. Zwłaszcza że układankę uzupełniają zmiany w prezydiach Sejmu i Senatu, bo europosłami zostali wicemarszałkowie Beata Mazurek i Adam Bielan.

Nie przywiązywałbym się przy tym specjalnie do wszystkich nazwisk kandydatów, które fruwają po kuluarach.

Reklama