Kraj

Stanley dla „Polityki”: PiS idzie po zwycięstwo i większość w Sejmie

. . KŻ / Polityka
PiS może liczyć na 47 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 28, Lewica – 13, PSL-Kukiz – 6, a Konfederacja – 5. Takie wyniki dają partii Jarosława Kaczyńskiego komfortową większość ponad 250 mandatów w Sejmie.

W ciągu ostatniego tygodnia opublikowano osiem badań preferencji wyborczych, ale żadne nie odbiegło znacząco od tych, które były publikowane wcześniej. Choć często obserwuje się zmiany w ostatnich dniach kampanii, kiedy niezdecydowani wyborcy zaczynają zgłaszać poparcie dla konkretnej partii, to w tym przypadku nie dostrzegliśmy takich zmian.

.KŻ/Polityka.

Baczyński: Wybór jest jasny PiS nie powinien rządzić

PiS wygrywa i zdobywa większość

Najbardziej prawdopodobne – jak wskazują ostateczne szacunki – jest to, że PiS otrzyma poparcie na poziomie 47 proc. głosów, Koalicja Obywatelska 28, Lewica 13, PSL-Kukiz 6, a Konfederacja 5. Choć wydaje się, że PSL-Kukiz prawdopodobnie przekroczy 5-proc. próg pozwalający na udział w podziale mandatów, to Konfederacja wciąż balansuje na krawędzi.

Jeśli szacunki są rozsądnym przybliżeniem niedzielnych wyników, a poparcie rozłoży się we wszystkich okręgach podobnie, jak to miało miejsce w poprzednich wyborach, to PiS uzyska 252 mandaty w nowym parlamencie, o 17 więcej niż w 2015 r. KO wprowadzi z kolei 135 posłów, o 31 mniej niż PO i Nowoczesna przed czterema laty. Do Sejmu powróci także Lewica, która uzyska 52 mandaty, a Konfederacja – jeśli przekroczy próg – zajmie trzy miejsca. Największymi przegranymi będą PSL i Kukiz, które stracą aż 41 mandatów i wprowadzą do Sejmu zaledwie 17 posłów.

Markowski: To mit, że Polacy są konserwatywni

.KŻ/Polityka.

Skąd różnice i błędy w sondażach?

Ekstrapolacja wyników na poziomie krajowym na poziom poszczególnych okręgów wyborczych jest procesem obarczonym wysokim ryzykiem błędu.

Reklama