Odc. 3. Od skrajnych partyjek do muzeum „wyklętych”
Nacjonalistyczne Opole, Kowalski i Jaki. Odc. 3. Od skrajnych partyjek do muzeum „wyklętych”
We wtorek opublikowaliśmy pierwsze dwa odcinki cyklu „Nacjonalistyczne Opole, Kowalski i Jaki”: Odc. 1. Ratajczak, czyli rewizja Holokaustu oraz Odc. 2. Co się dzieje pod świętą górą.
W 1988 r. PRL powoli się kończy, choć w Opolu z lekkim poślizgiem. Ale nawet tu po mieszkaniach spotykają się i wichrzą zbuntowani studenci. Raz po raz demonstrują na ulicach, organizują happeningi, piszą antyrządowe hasła na komitecie wojewódzkim partii. Lokalne władze reagują ciągle nerwowo: są zatrzymania, pobicia, rewizje, kolegia ds. wykroczeń, sypią się grzywny. Wyższych wyroków unikają, bo nagle jest już po Okrągłym Stole i z urzędem żegna się zwierzchnik opolskiego SB i MO płk Julian Urnatówka.
Czytaj też: Naziole i inni fanatycy. Jak wygląda polska skrajna prawica
Slalomem przez partie
Po upadku systemu to właśnie z grona tej opolskiej młodzieży wyodrębniają się lokalne grupy radykałów: Solidarność Walcząca, Konfederacja Polski Niepodległej oraz Liberalno-Demokratyczna Partia „Niepodległość”. Karbowiak zaliczy je wszystkie. W KPN zostanie nawet szefem Biura Propagandy.