Sasin, Obajtek i Saudyjczycy. Wojują i donoszą na siebie do prezesa PiS
Sasin, Obajtek i Saudyjczycy w tle. Wojują i donoszą na siebie do prezesa PiS
W minionym tygodniu Jacek Sasin pielgrzymował na Nowogrodzką, żeby się wytłumaczyć, jak sprawuje nadzór nad spółkami skarbu państwa, co należy do jego ministerialnych obowiązków. Chwilę wcześniej, 18 listopada, Business Insider Polska (BIP) ujawnił, że Komisja Europejska zażądała od Orlenu wykreślenia z umów z Saudi Aramco zapisów, które ograniczają saudyjskiemu koncernowi opcję dalszej sprzedaży aktywów Lotosu.
Jak to było z Saudyjczykami
Przypomnijmy, że w maju tego roku Orlen i Lotos podpisały plan połączenia koncernów. Wicepremier Sasin zaakceptował tę transakcję, premier i prezydent pobłogosławili. Komisja Europejska wyraziła zgodę, ale pod warunkiem, że do 20 grudnia Orlen sprzeda większość majątku Lotosu. Kontrolowany przez rząd Arabii Saudyjskiej gigant naftowy Saudi Aramco ma kupić 30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej, hurtownie paliw po Lotosie i jego udziały w spółce handlującej paliwami lotniczymi. Większość stacji benzynowych Lotosu trafi do węgierskiej spółki MOL.
Teraz BIP ujawnił, że Komisja Europejska z umów z Saudyjczykami nakazała wykreślić zapis, że przez trzy lata nie będą mogli sprzedać swoich 30 proc. aktywów Rafinerii Gdańsk. Co więcej, z umowy ma zniknąć klauzula dająca Orlenowi prawo pierwokupu tych udziałów.
Ustalenia BIP wywołały burzę. Koalicja Obywatelska apelowała do Sasina, aby przyjrzał się temu, co robi Daniel Obajtek.