Kraj

Zełenski w Warszawie. „Upadnie reżim, który przyniósł groby Ukrainie”

5 kwietnia 2023. Prezydent Andrzej Duda i Agata Duda oraz prezydent Wołodymyr Zełeński i Ołena Zełeńska na Zamku Królewskim w Warszawie. 5 kwietnia 2023. Prezydent Andrzej Duda i Agata Duda oraz prezydent Wołodymyr Zełeński i Ołena Zełeńska na Zamku Królewskim w Warszawie. Sławomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl
„Jerzy Giedroyc nauczał, że nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy. Rozwinąłbym to dalej: Rosja nie wygra z Europą, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię” - mówił wieczorem na Zamku Królewskim w Warszawie prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski przyleciał do Polski na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Wcześniej, po spotkaniu z polskim rządem ogłoszono, że znaleziono rozwiązanie w sprawie ukraińskiego zboża.

To pierwsza oficjalna wizyta ukraińskiego przywódcy w Polsce od wybuchu wojny. Zełenski przyleciał do naszego kraju już w grudniu, wracając z USA, ale o tamtej wizycie dowiedzieliśmy się dopiero po jego powrocie do Ukrainy.

Zełeński w Warszawie: „Ramię w ramię jesteśmy zjednoczeni”

Kluczowym momentem historycznej i oficjalnej wizyty Wołodymyra Zełeńskiego w Polsce było wieczorne wystąpienia na Zamku Królewskim. Pierwszy przemawiał polski prezydent, który stwierdził, że po 400 dniach wojny można powiedzieć, że dotrzymaliśmy słowa, że „na Polskę zawsze można liczyć”. Zwrócił się do ukraińskiej prezydentowej Ołeny Zełeńskiej: „Chylę czoła przed Tobą droga Ołeno, a tym samym chylę czoła przed wszystkimi ukraińskimi, bohaterskimi kobietami”.

Przypomniał, że ukraiński prezydent otrzymał przed południem najwyższe polskie oznaczenie - Order Orła Białego. Mówił o podziwie, jaki ma dla ukraińskiej armii, ale także dla całego społeczeństwa, które nie dało się zastraszyć, choć niszczone są domy, szpitale, szkoły. „To są zbrodnie, zbrodniarze muszą zostać ukarani” - mówił Duda. Podkreślał, że „Putin nie osiągnął żadnego założonego celu. Ale do rozstrzygnięcia wojny droga daleka, cały czas Ukraina potrzebuje wsparcia”. Przypominał, że Ukraińcu walczą nie tylko o siebie, ale też o Europę. „Wsparcie dla waszego kraju będzie u nas ponad podziałami, czy rządzi lewica, czy prawica” - mówił polski prezydent, wspominając działania prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Lecha Kaczyńskiego.

Dziękował Polakom, którzy „w godzinie próby podali rękę braciom”. Nawiązując do Solidarności wspominał „o Janie Pawle II, który był zwolennikiem pojednania polsko-ukraińskiego”. „Wielkie narody w najważniejszych momentach historii, a my jesteśmy w takim momencie, potrafią przekroczyć największe dzielące ich różnice i razem spojrzeć w przyszłość. A my jesteśmy wielkimi narodami. Nie boimy się rozmów o najtrudniejszych tematach historii. W oparciu o prawdę i wzajemne zaufanie będziemy budować relacje między naszymi narodami. Polaków i Ukraińców łączy wiele wieków wspólnej historii” - podkreślał Duda dodając, że z tego płynie przekaz dla Rosji, dla Kremla: „Nie uda wam się nas skłócić”.

Wołodymyr Zełeński przemówienie na Zamku rozpoczął od słów w języku polskim: „Witaj Warszawo, witaj Polsko, wielki narodzie polski, wielki narodzie ukraiński. Tu ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu duchem wolności, wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, które razem przybliżamy”. Zaraz też dodał, że „nie ma już takiej siły, która przeważyłaby nad braterstwem ukraińskim i polskim”. Opisywał, jak polskie uzbrojenie służy w rękach ukraińskich żołnierzy, prezydenta Dudę i premiera Morawieckiego nazwał przyjaciółmi. „Każda udana bitwa ukraińskich bohaterów zapewnia ochronę również polskiej niepodległości” - mówił prezydent Ukrainy.

Zełeński dziękował Polakom za braterstwo oraz Europie za to, „że stoimy razem, gdy wszczęto pełnoskalową wojnę przeciw Ukrainie”. „Stoimy ramię w ramię. Wróg chciał pogrzebać naszą wspólną niepodległość” - stwierdził. Zastanawiał się, czy daleko jeszcze do zwycięstwa i odpowiadał: „Nie. Ale gdy potrzeba artylerii, trzeba ją zapewnić; kiedy potrzeba czołgów, ich ryk powinno być słychać; nie trzeba bać się przekazywania samolotów”. Mówił o potrzebie sprawiedliwości, która musi spotkać napastników i barbarzyńców: „Upadnie reżim, który przyniósł groby Ukrainie i deportacje Ukraińcom”.

„Jerzy Giedroyc nauczał, że nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy. Rozwinąłbym to dalej: Rosja nie wygra z Europą, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię” - kontynuował Zełeński. Dziękował polskim miastom - w tym Rzeszowowi - które stały się pierwszą linią pomocy dla Ukraińców. Dziękował polskim wolontariuszom, którzy pomagają w Polsce, ale też na Ukrainie. Składał podziękowania tym, którzy szkolą ukraińską armię.

„Im więcej wolności będziemy mieli, tym więcej gwarancji, że nasz wróg poniesie odpowiedzialność za Bykownię, Buczę, Katyń i Smoleńsk” - mówił dalej Zełeński. „Drodzy Polacy, drodzy Europejczycy, życzę Wam spokojnych świąt, życzę zwycięstwa życia nad agresją” - zakończył prezydent Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski z Andrzejem Dudą na dziedzińcu Pałacu PrezydenckiegoSławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.plWołodymyr Zełenski z Andrzejem Dudą na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego

Duda: patrzymy w przyszłość, Ukraina zwycięży

Wcześniej obaj prezydenci przybyli na Polsko-Ukraińskie Forum Gospodarczy,

„Wszyscy wiemy, że trwa wojna, a Ukraina dzielnie się broni. Kiedy ponad 400 dni temu Rosja na nią napadła, niewielu się spodziewało, że będzie się tak bohatersko bronić. Bohaterscy są obrońcy, bo bohaterski jest prezydent. Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy wspierają Ukrainę, wszystkim przedsiębiorcom. Wielu z was, nigdzie się tym nie chwaląc, wydało duże środki na pomoc Ukrainie, znam dziesiątki i setki takich akcji. Dziękuję” - mówił Andrzej Duda podczas polsko-ukraińskiego forum gospodarczego.

Dodał, że spotyka się z delegacją Ukrainy na forum biznesowym. „Takim samym, jakie zawsze robimy, gdy przyjeżdżają do nas przyjaciele. Mimo wojny zrobiliśmy je, bo patrzymy nie tylko tu i teraz, ale także w przyszłość, głęboko wierzymy w zwycięstwo Ukrainy. Ukraina zwycięży i będzie się normalnie rozwijać” - mówił dalej polski prezydent. Wspominał, że przed wojną na rynku ukraińskim działało wiele polskich firm, a nad Wisłą interesy robiły firmy z Ukrainy. „Wierzę, że tak zostanie, bo Ukraina wybrała kierunek na Zachód, w stronę Unii Europejskiej”.

„Na drodze do Warszawy widzieliśmy rano wiele ciężarówek jadących w stronę Ukrainy. Wygląda to optymistycznie, gdy biznes współpracuje z Ukrainą, gdy biznes wierzy w Ukrainę. Wdzięczny jestem za każde pracujące przedsiębiorstwo, za każde miejsce pracy, które tworzy dobrobyt Ukrainy i Polski. Wszystkim tym, którzy wierzą w naszą teraźniejszość i przyszłość, bardzo dziękuję. Szczególnie tym, którzy działają we wschodnich regionach. Bo musimy pamiętać, że gdy jest stabilność gospodarcza, to jest też stabilność polityczna” - mówił na gospodarczym forum Wołodymyr Zełeński.

Order Orła Białego dla Zełeńskiego

Zełenski przybył do Polski z małżonką. Polska para prezydencka przywitała ich po godz. 11 na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Następnie Duda z Zełenskim udali się na rozmowę w cztery oczy. Prezydent Ukrainy w uznaniu zasług w pogłębianiu stosunków między Polską a Ukrainą, działalność na rzecz bezpieczeństwa, niezłomność w obronie praw człowieka został odznaczony Orderem Orła Białego - przekazała w mediach społecznościowych Kancelaria Prezydenta. Opublikowała nagranie z momentu wręczenia najważniejszego orderu RP przez prezydenta Andrzeja Dudę.

„Nie ma żadnych wątpliwości, że jest pan człowiekiem absolutnie wyjątkowym. Spełnił pan misję zupełnie wyjątkową, której nikt nie mógł przewidzieć. Obserwujące pana służbę na rzecz ojczyzny trudno mi ukryć łzy wzruszenia” - mówił Duda do Zełeńskiego. I dodawał: „Nie porzuciłeś ani Ukrainy, ani swoich rodaków w najtrudniejszej sytuacji w jakiej znaleźliście się w historii Ukrainy. Wobec agresji, która miała zniszczyć wasze państwo, zniszczyć wasz naród. Prawdopodobnie miała też zniszczyć przyszłość naszej części Europy, a więc także i Polski”.

Zełeński mówił z kolei: „Pragnę podziękować w imieniu milionów Ukraińców, którzy znaleźli tu dom i mieszkają teraz w Polsce. Odczuwaliśmy pomoc przez cały okres, ale szczególnie odczuliśmy na początku tej wojny, gdy miasteczka, wsie przygraniczne otwierały dla Ukrainy domy. Mam nadzieję, że między Ukrainą, a Polską nie będzie granic politycznych, geograficznych, a co najważniejsze historycznych. Zrobimy to wszyscy dla naszych narodów. Dlatego powinniśmy jeszcze trochę po tej drodze przejść ramię w ramię”. Prezydent Ukrainy dodał też: „Wydaje się, że nigdy w historii nie było tak ciepłych stosunków między naszymi krajami i na takim fundamencie budowane są relacje naszych bliskich narodów”.

„Polska jest w tym momencie największym partnerem gospodarczym Ukrainy, mamy nadzieję, że tak będzie także w przyszłości. Wierzę, że kierunek zachodni aktywności gospodarczej Ukrainy będzie kontynuowany” – mówił prezydent Duda podczas późniejszej konferencji prasowej. Poinformował, że trwają prace nad nowym traktatem między oboma krajami. O kwestii przekazania Ukrainie samolotów MiG-29, powiedział: „Cztery zostały w ciągu ostatnich miesięcy przekazane do dyspozycji ukraińskich sił zbrojnych. Cztery kolejne są przekazywane teraz w ostatnim czasie, więc to w sumie osiem. Jesteśmy gotowi, mówiłem o tym panu prezydentowi, przekazać jeszcze sześć, które w tej chwili są w przygotowaniu w tym zakresie. Zakładamy, że mogłyby zostać przekazane w miarę w najbliższym czasie”.

Z kolei prezydent Zełenski zapowiedział, że ważne jest, by Polska była jednym z najważniejszym partnerów w odbudowie Ukrainy. Pytany o sytuację w Bachmucie, odpowiedział: „Sytuacja jest najtrudniejsza właśnie tam. Amunicji często jest za mało. Najważniejsze, że wróg nie kontroluje miasta”.

„Znaleźliśmy wyjście w sprawie ukraińskiego zboża”

Następnie prezydent Ukrainy udał się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. „Na pewno będziemy poruszali temat zboża ukraińskiego i różnych artykułów rolnych” – zapowiadał wcześniej premier. Przypomnijmy: w dniu wizyty ukraińskiego prezydenta do dymisji podał się dotychczasowy minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. „Podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim omawiane są możliwości dalszego wsparcia Ukrainy w walce o wolność i bezpieczeństwo Europy oraz kwestie odbudowy zniszczeń wojennych i zaangażowania polskich firm w tym obszarze” – czytamy na Twitterze kancelarii premiera.

„Nie ominęliśmy dzisiaj trudnego dla Polaków tematu, zupełnie nie związanego z tą walką bardzo dramatyczną i bohaterską, mianowicie z problemami, które mamy na rynku polskim z ukraińskim zbożem, z ukraińskimi towarami rolnymi” - mówił po spotkaniu premier Mateusz Morawiecki. A Zełeński dodał: „Znaleźliśmy wyjście. Uważam, że w najbliższych dniach-tygodniach już będzie ostateczne rozwiązanie tych spraw”

Piotr Mueller, rzecznik rządu dodał, że podpisano też umowy dotyczące zakupów sprzętu wojskowego w Polsce: armatohaubic Krab, kołowych transporterów opancerzonych Rosomak i karabinków Grot. A także memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy.

Czytaj też: Zełenski nie klęka. Bohaterski, nienadęty, zmienił stereotyp Ukraińca na świecie

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski, 23 sierpnia 2022 r.Jakub Szymczuk/Kancelaria Prezydenta RPAndrzej Duda i Wołodymyr Zełenski, 23 sierpnia 2022 r.

Dalsza pomoc dla Ukrainy

Wizyta przywódcy Ukrainy została zapowiedziana w poniedziałek rano w porannej rozmowie w RMF FM. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej podkreślił, że wizyta będzie miała szczególny charakter. Przyrównał ją do wcześniejszych zagranicznych wizyt prezydenta Ukrainy w Londynie, Waszyngtonie, Paryżu i Brukseli, które odbywały się „w ciszy i tajemnicy” i były „czysto robocze”.

Zapytany, czy wśród tematów poruszanych z prezydentem Zełenskim będą także problemy z Ukraińskim zbożem, odpowiedział: „Ta agenda będzie pełna, rozmowy będą długie i szczegółowe, także dotyczące sytuacji w rolnictwie, bo tak jak wskazywano, to zboże przede wszystkim powinno być tranzytowane przez Polskę do polskich portów i wypływać w kierunku Afryki Północnej czy Bliskiego Wschodu”. Podkreślił też, że to Unia Europejska podjęła decyzję o liberalizacji ceł na zboże z Ukrainy.

Przydacz przypomniał też, że do Ukrainy dotarło już kilka polskich MiG-ów i podczas rozmowy prezydentów Dudy i Zełenskiego będzie mowa o przekazaniu dalszego wsparcia.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną