1. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w areszcie
Policja zatrzymała byłych posłów we wtorek wieczorem w Pałacu Prezydenckim na podstawie wydanych dzień wcześniej nakazów Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać polityków przed południem, ale nie zastali ich w miejscu zamieszkania – udali się na uroczystość powołania na doradców prezydenta Błażeja Pobożego i Stanisława Żaryna. Po godz. 15 Kamiński z Wąsikiem wyszli z Pałacu Prezydenckiego, żeby wygłosić oświadczenie. „Jesteśmy tutaj, nie ukrywamy się” – wyznał Kamiński. „Jesteśmy posłami. Zmierzamy w kierunku państwa totalitarnego” – komentował Wąsik.
Wieczorem, gdy prezydent udał się do Belwederu na spotkanie z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską, do Pałacu Prezydenckiego weszli funkcjonariusze policji i zatrzymali obu polityków. Zostali przewiezieni do aresztu na Grochowie, gdzie niedługo potem stawili się także politycy prawicy. Prezes PiS mówił, że chcą sprawdzić warunki, w jakich przetrzymywani są zatrzymani.
W „Polityce” o sprawie piszą Ewa Siedlecka, Jan Hartman oraz Adam Szostkiewicz. „Teraz bardzo możliwe, że prezydent w końcu ich ułaskawi w tej czy innej formie, bo raczej trudno uwierzyć, że panowie zechcą odsiedzieć swoje wyroki (po dwa lata więzienia).