Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

5 ważnych tematów, o których musisz dziś wiedzieć

Ministerstwo Sprawiedliwości zawiesiło sędziego Piotra Schaba, nominata Zbigniewa Ziobry. Ministerstwo Sprawiedliwości zawiesiło sędziego Piotra Schaba, nominata Zbigniewa Ziobry. Maciej Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Sejm przyjął budżet na 2024 r., Ministerstwo Sprawiedliwości zawiesiło sędziego od Ziobry, europosłowie buntują się przeciw ustępstwom wobec orbánowskich Węgier, „królowie życia” z prokuratury, Bliski Wschód zagrożony kolejną wojną.

1. Sejm uchwalił budżet

Sejm uchwalił w czwartek ustawę budżetową na 2024 r. „Bardzo się cieszę, że mimo trudnego początku z powstawaniem mojego rządu budżet został dziś przyjęty” – powiedział z mównicy sejmowej premier Donald Tusk. „Toczyła się dyskusja, na co miały iść pieniądze – onkologię dziecięcą i telefon zaufania czy na pisowskie instytucje” – dodał.

Teraz budżetem zajmie się Senat. Koalicja rządząca musi zdążyć przedstawić go Andrzejowi Dudzie do podpisania przed 29 stycznia. Posłowie PiS robią wszystko, aby nie była w stanie dotrzymać konstytucyjnego terminu. Chodzi im nie tyle o to, aby prezydent mógł ogłosić nowe wybory (wynik dla prawicy mógłby być nawet gorszy niż 15 października), ile o utrudnianie obrad parlamentu. A najbardziej o to, by nie dopuścić do powstania komisji śledczej w sprawie Pegasusa.

„To nie jest budżet marzeń. Ale i tak jego realizacja nie będzie łatwa” – wyjaśniła na naszych łamach Joanna Solska. Z braku czasu koalicja pracowała na projekcie złożonym jeszcze przez rząd PiS. Tyle że deficyt, zapisany przez Morawieckiego na 165 mld zł, został powiększony do 184 mld. Do wydatków wynoszących 866,4 mld zł dopisano bowiem realizację ważnych obietnic wyborczych, na czele z 30-proc. podwyżką dla nauczycieli i 20-proc. dla pracowników sfery budżetowej. Przychody budżetu państwa szacowane są na 682,4 mld zł. Dziura jest więc rekordowo duża.

2. Sędzia Schab zawieszony

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że wszczyna procedurę odwołania ze stanowiska sędziego Piotra Schaba, prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Od czwartku jest zawieszony w pełnieniu funkcji.

Jak ocenia minister Adam Bodnar, odkąd w 2017 r. doszło do zmiany przepisów o ustroju sądów powszechnych, Zbigniew Ziobro wielokrotnie obsadzał funkcje prezesów i wiceprezesów bez oglądania się na kryteria merytoryczne. „Wyznaczone w ten sposób osoby nierzadko stosowały bezpodstawne represje administracyjne wobec sędziów, którzy starali się wdrażać orzeczenia trybunałów międzynarodowych lub krytykowali działania zmierzające do politycznego podporządkowania sądownictwa” – czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Jednym z takich sędziów miał być właśnie Piotr Schab, zaufany Ziobry. Najpierw był prezesem warszawskiego Sądu Okręgowego, potem Sądu Apelacyjnego. Usunięcie go ze stanowiska będzie jednym z symboli zmian w wymiarze sprawiedliwości.

3. „Dość ustępstw wobec Orbána”

Europarlament przyjął w czwartek rezolucję, w której grozi Komisji Europejskiej pozwem do sądu UE (część TSUE) w sprawie odblokowania w grudniu 10 mld euro funduszy dla Budapesztu. Wcześniej wstrzymano je ze względu na łamanie praworządności. 345 eurodeputowanych opowiedziało się za uchwałą, 104 przeciw, 29 się wstrzymało.

W zamian za odmrożenie reszty funduszy spójnościowych oraz całego KPO (łącznie ok. 20 mld euro) Viktor Orbán musiałby się zgodzić na wiele reform antykorupcyjnych, dotyczących m.in. systemu zamówień publicznych, a także na zmiany związane z wolnością akademicką, sprawami LGBT+ i azylowymi.

Polska już nie będzie gwarantem bezpieczeństwa Orbána w jego bezkarności. A lojalność Roberta Ficy, premiera Słowacji, ma mniejszą wagę polityczną ze względu na potencjał gospodarczy i demograficzny tego kraju. Jednak ani Niemcy, ani Francja, ani spora część innych krajów Unii nie pali się obecnie do dodatkowych działań wymierzonych w Węgrapowiedział w rozmowie z „Polityką” brukselski dyplomata.

Ta rezolucja jest dotkliwa także dla szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która zechce się najpewniej ubiegać o drugą pięcioletnią kadencję, a to wymaga poparcia europosłów.

4. „Królowie życia” z Prokuratury Krajowej

Prokurator Ewa Wrzosek ujawniła przychody prokuratorów w Prokuraturze Krajowej. Ich zarobki są niebotyczne – przeciętna pensja prokuratora liniowego to nieco ponad 6 tys. zł, „buntownicy” w PK zarabiają zaś miesięcznie ok. 50 tys. zł brutto samej pensji.

Dlaczego „buntownicy”? Od tygodnia trwa pucz zastępców Prokuratora Generalnego, którzy wypowiedzieli posłuszeństwo Adamowi Bodnarowi. Twierdzą, że bronią prawa, które ponoć złamał, uznając, że mianowanie Dariusza Barskiego w 2022 r. superprokuratorem jest nieważne, bo zostało dokonane na podstawie wygasłego przepisu. Piszą ekspertyzy, w których sami siebie popierają, odmówili wykonania polecenia udania się na zaległe urlopy, przejęli stronę internetową Prokuratury Krajowej.

Zarobki kierownictwa Prokuratury Krajowej są równe zarobkom sędziów Sądu Najwyższego, nie licząc premii i innych nagród, których sędziowie nie dostają.

Prokuratorów w Prokuraturze Krajowej jest teraz 44. Praca w ich wykonaniu to głównie nadzór. Zarabiają nieco gorzej.

Natomiast na pieniądze dla prokuratorów liniowych, którzy naraz prowadzą po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset spraw, i na pracowników prokuratur (średni zarobek nieco ponad 4 tys.) brakuje funduszy.

5. Iran uderzył w Pakistan

Iran otworzył kolejny lokalny konflikt w regionie Bliskiego Wschodu, tym razem na jego azjatyckich krańcach. Rakiety i drony wystrzelone przez irański Korpus Strażników Rewolucji trafiły w miejsca pobytu bojowników Dżajsz al Adl („Armii Sprawiedliwości”), organizacji terrorystycznej działającej na terenie pakistańskiej prowincji Beludżystan.

Odpowiedź Islamabadu przyszła szybko. Samoloty wtargnęły na terytorium Iranu i w jego wschodniej części, w prowincji Sistan-Beludżystan, zaatakowały wioskę zamieszkałą również przez Beludżów, tym razem zgrupowanych w organizacji Front Wyzwolenia Beludżystanu, uznawanej za terrorystyczną. Front od lat prowadzi walkę z państwem pakistańskim o autonomię Beludżystanu.

Teheran pod wpływem wydarzeń w Gazie (po zamachach Hamasu 7 października) nabrał niezwykłej śmiałości. Iranowi przypisuje się nadnaturalną moc sterowania wszystkimi złowrogimi aktorami – jak Huti, Hamas, Hezbollah, a od środy również antypakistańskimi separatystami.

„Nie sposób przewidzieć, jak sytuacja pakistańsko-irańska się rozwinie, bo pozornie kalkulacja sił i procesów politycznych powinna wskazywać, że to raczej incydent, a nie nowy, groźny dla regionu trend” – pisze Piotr Łukasiewicz z Polityki Insight. I dodaje: „Wojna regionalna wisi w gorącym powietrzu, a jednocześnie nikt jej nie chce i nie może w nią uwierzyć”.

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną