Kraj

Polityka i obyczaje

Andrzej Duda sam sobie zazdrości. Czytamy polskie media

Polityka

Ostanie ducha i umysłu zwolenników Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji dużo mówi sondaż przeprowadzony przez United Surveys dla Wirtualnej Polski. Na pytanie, czy Mateusz Morawiecki ma szanse, by zostać następcą Jarosława Kaczyńskiego w roli prezesa Prawa i Sprawiedliwości, „zdecydowanie tak” odpowiedziało 43 proc., a 52 proc., że „raczej tak”. Niechby dostał tę szansę – to przepis na piękną katastrofę.

Z kolei „Rzeczpospolita” zapytała w sondażu (przeprowadzonym przez SW Research), jak Polacy oceniliby odejście prezesa PiS na polityczną emeryturę. Najwięcej, 47 proc. respondentów, oceniło, że byłoby to „dobre dla Polski”. Natomiast 8,9 proc. uznało, że byłoby to „niekorzystne dla Polski”. 11,6 proc. badanych jest zdania, że nie byłoby to dla Polski ani „dobre”, ani „niekorzystne”. Za to 23,7 proc. badanych nie wierzy, by Kaczyński odszedł na polityczną emeryturę w 2025 r., kiedy kończy się jego kadencja prezesa PiS. I pewnie słusznie nie wierzą.

Spore zainteresowanie wywołał passus z wywiadu, jakiego prezydent Duda udzielił nowemu medium – Kanałowi Zero. Zapytany o relacje z Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem, zdobył się na swoistą szczerość: „Obaj panowie swego czasu ubiegali się o urząd prezydenta. Obu panom się to nie udało. Ja ubiegałem się o urząd prezydenta RP dwukrotnie i za każdym razem zakończyło się to moim zwycięstwem. Jestem drugą kadencję prezydentem RP. Czy sądzicie państwo, że na tej pozycji, na której to prezydent jednoosobowo podejmuje wszystkie decyzje i nikt nie ma na to wpływu, sądzicie, że [ci] panowie mnie lubią? Myślę, że nie”. Ten facet naprawdę sam sobie siebie zazdrości.

Polityka 7.2024 (3451) z dnia 06.02.2024; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama