Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Odwołany generał, co zeznał Woś przed komisją ds. Pegasusa. 5 ważnych tematów, o których musisz dziś wiedzieć

Michał Woś przed komisją ds. Pegasusa Michał Woś przed komisją ds. Pegasusa Kancelaria Sejmu RP
Konsultacje rządów Polski i Ukrainy; odwołany dowódca Eurokorpusu; Michał Woś przed komisją ds. Pegasusa; ciąg dalszy przeszukań w śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości; debata kandydatów na prezydenta Warszawy.

Konsultacje rządów Polski i Ukrainy

Dziś premierzy Polski i Ukrainy spotkają się w Warszawie na międzyrządowych konsultacjach zapowiedzianych przez Donalda Tuska w styczniu. W planie rozmów z ukraińską delegacją pod przewodnictwem premiera Denysa Szmyhala są m.in. kwestie rolnictwa, energetyki, infrastrukturalne, obronności i bezpieczeństwa, ale także akcesji Ukrainy do UE i NATO oraz wzajemnych stosunków i polityki historycznej. „Twardo stoimy przy słusznych postulatach polskich rolników dotyczących ochrony polskiego rynku” – powiedział PAP szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Ale jak dodał: „Trudno jednak spodziewać się jakiegoś przełomu po tych rozmowach (...). Cały czas jesteśmy w dialogu i obie strony – przynajmniej na dzisiaj – nie są w pełni usatysfakcjonowane”. Choć spotkanie Tuska z Szymhalem zaplanowane jest na czwartek, ministrowie kluczowych resortów spotykają się już od środy.

O podobne spotkanie na wspólnej granicy apelował już prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, jednak do niego nie doszło mimo pojawienia się na granicy polsko-ukraińskiej przedstawicieli ukraińskiego rządu z premierem Szmyhalem na czele.

Dowództwo Eurokorpusu: odwołany Gromadziński, powołany Błazeusz

Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało w środę po południu komunikat o tym, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła postępowanie kontrolne „dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. broni Jarosława Gromadzińskiego w związku z pozyskaniem nowych informacji na temat oficera”. MON poinformował, że w związku z powyższym podjęto decyzję „o odwołaniu gen. broni Gromadzińskiego z zajmowanego stanowiska dowódcy Eurokorpusu i jego natychmiastowym powrocie do kraju”.

W środę wieczorem rzecznik MON Janusz Sejmej poinformował na portalu X o wyznaczeniu następcy Gromadzińskiego. Będzie nim gen. broni Piotr Błazeusz, dotychczasowy I zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Gen. Gromadziński dowodził Eurokorpusem od czerwca 2023 r. „Pełniąc służbę na stanowiskach sztabowych i dowódczych, w kraju oraz za granicą, jak również współpracując z sojusznikami z NATO zawsze godnie reprezentowałem mundur żołnierza polskiego. Chciałbym zapewnić, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Wierzę, że wszczęta przez SKW procedura kontrolna zakończy się dla mnie pozytywnie” – oświadczył na portalu X.

Korpus Europejski to sześć państw ramowych: Niemcy, Francja, Hiszpania, Belgia oraz Luksemburg i Polska (od 2022 r.), oraz państwa stowarzyszone: Włochy, Grecja, Rumunia i Turcja. Tworzą międzynarodową strukturę wojskową szybkiego reagowania na potrzeby operacji kryzysowych, humanitarnych, ratunkowych oraz wymuszania i utrzymania pokoju – zarówno w ramach Unii Europejskiej, jak i NATO.

Woś przed komisją ds. Pegasusa

Przed komisją śledczą ds. Pegasusa zeznania składał były wiceminister sprawiedliwości Michał Woś – jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry i kluczowy świadek komisji, bo według dokumentów, które odnalazł NIK, to właśnie on wydał polecenie wypłaty 25 mln zł w dwóch transzach z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz CBA.

Woś przyznał, że miał całkowicie wolną rękę na dysponowanie Funduszem Sprawiedliwości (400 mln rocznie), a Zbigniew Ziobro w niczym go nie ograniczał i nie kontrolował. Jak przypomina Ewa Siedlecka, sam były minister też zapewniał w środę dziennikarzy pod swoim domem, że „niczego nie podpisywał”, co można rozumieć jako: „za nic nie odpowiadam”.

„Odpowiadać ma Woś. I się nie wykręca, co najwyżej nie pamięta. Nie pamiętał np., czyj to był pomysł, żeby dać CBA pieniądze na Pegasusa. Pytany był o to ze 20 razy i uparcie powtarzał, że nie pamięta. I tyle. Podpisał kwit na 25 mln zł – i nie pamięta komu. Maglowany uparcie rzucił, że »nie wyklucza, że to mógł być któryś z szefów CBA«, ale zastrzegł, że nie twierdzi, że tak było, tylko że nie może tego wykluczyć… A nie może wykluczyć, bo nie pamięta” – relacjonuje na naszych łamach Siedlecka.

Wcześniej komisja przesłuchała byłego szefa Najwyższej Izby Kontroli, obecnie senatora KO Krzysztofa Kwiatkowskiego, który zaprezentował faktury potwierdzające, że środki z Funduszu Sprawiedliwości trafiły do CBA. „Michał Woś był tym, który bezpośrednio nadzorował Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Postpenitencjarnym” – stwierdził były szef NIK. Nie miał też wątpliwości, że wiedzę o zakupie systemu szpiegowskiego miał również Zbigniew Ziobro.

Co prokuratura znalazła w mieszkaniu Ziobry?

Na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości ABW kontynuowała w środę rozpoczęte poprzedniego dnia przeszukania i zatrzymania – łącznie u 25 osób w kilkudziesięciu miejscach na terenie kraju. Największym echem odbiły się rewizje domów byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i pokoju w hotelu sejmowym byłego wiceministra sprawiedliwości Michał Wosia.

Mogę powiedzieć, że w domu ministra Ziobry znaleźliśmy m.in. oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego dotyczącego go osobiście, w sprawie śmierci jego taty. To był oryginał, archiwizowany co prawda, sprzed lat. Będziemy analizowali, jak się tam znalazła i czy powinna się tam znaleźć – ujawnił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

Czytaj także: Przeszukania u Ziobry i innych. Gdzie szły setki milionów z publicznych pieniędzy?

Rzecznik odniósł się także do sposobu przeprowadzenia rewizji w domu Zbigniewa Ziobry. Jak tłumaczył, gdy w przeszukiwanym miejscu jest osoba, której dotyczy przeszukanie, wzywa się ją do wydania rzeczy dobrowolnie, ale „nigdy nikogo nie informuje się wcześniej o przeszukaniu, bo to by oznaczało, że ta czynność raczej będzie bezprzedmiotowa”. A „jeżeli nie ma nikogo, to wchodzi się siłowo”. Ponieważ były minister sprawiedliwości przebywał za granicą, kontakt z nim – by stawił się na przeszukanie – był bezcelowy. Jak podkreślił rzecznik prokuratury, od godzin porannych w czynności przeszukania w domu Ziobry uczestniczył jego pełnomocnik.

W wyniku wtorkowych i środowych zatrzymań prokuratura przedstawiła zarzuty pięciu osobom, wobec trzech zawnioskowała o areszt ze względu na ryzyko mataczenia. To była dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Urszula D., obecna zastępczyni dyrektor tego departamentu Karolina K. oraz Michał O., prowadzący fundację Profeto, która otrzymała pieniądze z FS.

Śledztwo ws. prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości toczy się od 19 lutego.

Debata kandydatów na prezydenta Warszawy

W środę wieczorem na antenie TVP odbyła się debata przedwyborcza kandydatów na urząd prezydenta Warszawy – jedyna, w której wzięli udział wszyscy kandydujący: Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat, Romuald Starosielec, Janusz Korwin-Mikke, Przemysław Wipler i Tobiasz Bocheński. Odpowiedzieli na pytania dotyczące edukacji, transportu, zdrowia, bezpieczeństwa, mieszkalnictwa oraz światopoglądu.

„Jeśli chodzi o pytania wzajemnie sobie zadawane przez kandydatów, to wykorzystano je głównie do krytyki Rafała Trzaskowskiego, który z oczywistych względów był w centrum uwagi całego programu. Krytyka ta sprowadzała się do tego, że Rafał Trzaskowski tak naprawdę chce kandydować na prezydenta RP lub uzyskać stanowisko komisarza w Komisji Europejskiej, a poza tym jest leniwy (Korwin-Mikke i Wipler pozwalali sobie na stosowanie wobec prezydenta Warszawy obraźliwych inwektyw)” – podsumowuje dla nas prof. Jan Hartman. Więcej o debacie w jego komentarzu: „Debata warszawska. Trzaskowski wygrał wszystko, co mógł wygrać tego wieczoru”.

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną