Kraj

Świątek numerem dwa. Wnioski po karambolu na S7. 5 ważnych tematów, o których warto dziś wiedzieć

Świątek numerem dwa. Wnioski po karambolu na S7. Czyli 5 tematów, o których warto wiedzieć

Iga Świątek w czasie turnieju w Stuttgarcie. 18 kwietnia 2024 r. Iga Świątek w czasie turnieju w Stuttgarcie. 18 kwietnia 2024 r. WTA / mat. pr.
Iga Świątek spadła na drugie miejsce rankingu WTA; jakie wnioski można wyciągnąć po tragicznym karambolu na S7; po wyborach w Mołdawii Rosja nie odpuści; były szef CBA za rządów PiS znowu nie stawił się przed komisją śledczą; CNN ostrzega: X chce zmienić regulamin.

1. Świątek numerem dwa

Niespodziewanie tydzień wcześniej, niż wszyscy się spodziewali, Iga Świątek spadła z pierwszego na drugie miejsce rankingu WTA najlepszych tenisistek na świecie. Dlaczego?

Organizacja postanowiła akurat teraz ukarać zawodniczki za niewystarczającą liczbę rozegranych w sezonie turniejów rangi WTA 500. Z sześciu wymaganych Polka rozegrała dwa, a Aryna Sabalenka cztery. Naszej tenisistce odjęto 120 pkt, a Białorusince 10. Ponieważ Sabalenka traciła do Świątek tylko 69 pkt, po tej decyzji WTA wskoczyła na pierwsze miejsce. Dojść do tego miało i tak za tydzień, ponieważ wtedy WTA miała odjąć punkty za ubiegłoroczny turniej WTA Finals (w meksykańskim Cancun Świątek w finale pokonała Sabalenkę).

W sumie Iga Świątek została dziś ukarana za to, z czym stara się walczyć. Głośno krytykuje przeładowany kalendarz wymaganych przez WTA turniejów, który naraża zawodniczki na kontuzje, zmęczenie i spadek formy psychicznej.

Obecny sezon zakończy WTA Finals w Rijadzie. Polka jest w jednym koszyku z Sabalenką, więc w pierwszej fazie turnieju na pewno znajdą się w innych grupach. I to ten turniej zadecyduje, która z nich zakończy sezon jako najlepsza na świecie.

2. Jak wyjaśnić karambol na S7

W weekend doszło do potężnego karambolu na trasie S7 w miejscowości Borkowo. Uczestniczyło w nim 21 pojazdów, zginęły cztery osoby, w tym dwójka dzieci. 15 osób zostało rannych. Według pierwszych ustaleń kierowca samochodu ciężarowego DAF najechał naczepą na stojącą w korku osobową mazdę, która zapaliła się i uderzyła w kolejny samochód. Następnie pojazdy uderzały w siebie jak w dominie. Tożsamości dwóch dorosłych ofiar na razie nie udało się ustalić, potrzebne będą badania DNA.

W związku z katastrofą na polecenie prokuratora został zatrzymany kierowca TIR-a, który najechał na stojące samochody. To 34-latek. Sąd nie zgodził się na jego tymczasowe aresztowanie, zarządził dozór policyjny i konieczność stawiania się codziennie w wyznaczonej jednostce.

„Z informacji, jakie pojawiają się w przestrzeni medialnej, wynika, że prędkość była nieznacznie przekroczona. Nikt tych informacji oficjalnie nie zdementował, więc na swój sposób możemy je uznać za coś więcej niż tylko fakt medialny. W efekcie trzy najczęściej powielane przyczyny wypadków odpadają. A jednak doszło do gigantycznej tragedii. Zresztą kolejnej w krótkim odstępie czasu. Chyba pora, żebyśmy wreszcie serio zajęli się tym, co dzieje się na polskich drogach” – mówi na Polityka.pl w rozmowie z Juliuszem Cieluchem prof. Mirosław Jarosz, gastroenterolog, autor książki „Kodeks zdrowotny kierowcy”.

3. Rosja będzie mieszać w Mołdawii

Mieszkańcy Mołdawii w niedzielę głosowali dwukrotnie: nad wyborem głowy państwa oraz nad wpisaniem przyszłości w UE do konstytucji. Oba rozstrzygnięcia są korzystne dla ruchów prozachodnich, ale rozmiary wygranej wcale nie muszą napawać wielkim optymizmem.

O prezydenturze zadecyduje bowiem druga tura: dotychczasowa prezydentka Maia Sandu nie zdobyła ponad połowy głosów. Zmierzy się z tradycjonalistą Alexandrem Stoianoglo, który wywodzi się z prorosyjskiej Partii Socjalistycznej.

Jeśli chodzi o referendum, to przy słowie „tak” krzyżyk postawiło 50,08 proc. wyborców. Przeciwko zbliżeniu ze Wspólnotą było 49,92 proc. głosujących. Prorosyjskie media, w tym agencja ITAR-TASS i Russia Today, już donoszą o fałszerstwach wyborczych ze strony Sandu i jej prozachodniego obozu politycznego.

O rekordowym wręcz zaangażowaniu Rosjan w mołdawskie wybory zachodnie media, ale też służby wywiadowcze innych krajów, donosiły już od tygodni. Kilka dni przed elekcją głos w tej sprawie zabrał nawet John Kirby, rzecznik prasowy Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego. Według przedstawionych przez niego informacji Moskwa „od dłuższego czasu czyni starania, by podważyć wiarygodność procesu wyborczego w Mołdawii”. Dodał, że Kreml przeznaczył na ten cel dziesiątki milionów dolarów.

4. Bejda? Nieobecny

Były szef CBA za rządów PiS i Suwerennej Polski kolejny raz nie stawił w wyznaczonym terminie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Jej członkowie przegłosowali nie tylko wniosek o ukaranie, ale także o przymusowe doprowadzenie świadka. Bejda argumentuje, że z przyjścia na posiedzenie komisji zwalnia go decyzja trybunału Julii Przyłębskiej, który uznał, że działanie komisji nie ma podstaw prawnych.

W poniedziałek komisja przesłuchała za to europosła KO Krzysztofa Brejzę, który był przez poprzednią władzę inwigilowany Pegasusem m.in. w czasie, gdy w trakcie kampanii wyborczej w 2019 r. był szefem sztabu KO.

5. X zmieni regulamin. Bać się?

Jak podała telewizja CNN, serwis X (dawniej Twitter) Elona Muska zamierza zmienić od 15 listopada regulamin tej platformy. Ma być w nim zapisane m.in., że: „przesyłając, publikując treści (...) użytkownik udziela nam międzynarodowej, niewyłącznej, nieodpłatnej licencji na ich udostępnianie”. A także – według amerykańskiej telewizji – że zamieszczane materiały mogą być wykorzystane „do szkolenia modeli uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji, zarówno generatywnych, jak i innego typu”.

Według amerykańskich mediów wielu użytkowników X jest zaniepokojonych, zwłaszcza twórcy i artyści, którzy umieszczają tam swoje dzieła w celach promocyjnych. Także ludzie, którzy wrzucali prywatne treści i zdjęcia, teraz usuwają je ze swoich profili.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną