Kraj

Rubio, Sikorski, Musk: ostra wymiana. Politycy PiS przeciw polskiemu ministrowi

Radosław Sikorski w Nowym Jorku, 24 września 2024 r. Radosław Sikorski w Nowym Jorku, 24 września 2024 r. Barbara Milkowska / MSZ
„PiS atakując Sikorskiego, który spokojnie wykłada politykom innego państwa polską rację stanu, traci właśnie resztki narodowej godności” – skomentował zachowanie polityków PiS premier Donald Tusk.

„Mój system Starlink jest kręgosłupem ukraińskiej armii. Cała ich linia frontu zawaliłaby się, gdybym go wyłączył” – napisał w niedzielę na X Elon Musk, miliarder i członek administracji Donalda Trumpa. I dodał: „Mam już dość lat rzezi dokonywanej w obliczu trwającego impasu w Ukrainie, która nieuchronnie przegra”.

W południe zareagował szef polskiego MSZ Radosław Sikorski: „Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie ministerstwo cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców”.

Wtedy do wymiany ostro włączył się sekretarz stanu USA Marco Rubio, odpowiadając bezpośrednio Sikorskiemu: „Po prostu zmyślanie. Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinków. I powiedz »dziękuję«, bo bez Starlinków Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską” – dodał. Na co znów – dyplomatycznie – odpowiedział Polak: „Dziękuję, Marco, za potwierdzenie, że dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową, zapewnianą wspólnie przez USA i Polskę. Wspólnie, Europa i Stany Zjednoczone, mogą pomóc Ukrainie w osiągnięciu sprawiedliwego pokoju”.

W końcu odezwał się ponownie Musk, pisząc do Sikorskiego m.in., żeby „był cicho”, nazywając go „małym człowiekiem” i stwierdzając, że Polska płaci niewielką część kosztów, zaś Starlink nie ma zamiennika. Ale też w kolejnym wpisie zdecydował się na deklarację: „Żeby było jasne, bez względu na to, jak bardzo nie zgadzam się z polityką Ukrainy, Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali. Po prostu stwierdzam, że bez Starlinka ukraińskie linie frontu by się załamały, ponieważ Rosjanie mogą zablokować wszystkie inne rodzaje komunikacji. Nigdy czegoś takiego byśmy nie zrobili, ani nie użylibyśmy tego jako karty przetargowej".

Jak w tej całej sytuacji zachowali się politycy PiS? Wsparli Amerykanów, zaatakowali Sikorskiego. „Dzisiejszy atak R. Sikorskiego to kontynuacja koncepcji wypchnięcia USA z Europy w myśl planów geopolitycznych Berlina” – napisał m.in. Adam Andruszkiewicz. „Polską rządzi niepoważny rząd, który chce nas skłócić z całym światem. Za granicami wojna, a oni obrażają administrację amerykańską” – to fragment z reakcji Michała Wójcika (kiedyś Suwerenna Polska Zbigniewa Ziobry). „Dla dobra polskiej dyplomacji – może niech jednak ktoś zabierze Sikorskiemu Twittera?” – to z kolei były wiceszef MSZ z PiS Paweł Jabłoński.

„PiS atakując Sikorskiego, który spokojnie wykłada politykom innego państwa polską rację stanu, traci właśnie resztki narodowej godności. Polityczni i moralni bankruci” – tak zachowanie polityków partii Jarosława Kaczyńskiego skomentował premier Donald Tusk.

Wcześniej amerykańskie media doniosły też o kłótni między Rubio i Muskiem na posiedzeniu amerykańskiego gabinetu po decyzjach o masowych zwolnieniach w instytucjach rządowych. Musk, którego Trump uczynił szefem Departamentu Wydajności Państwa, miał zarzucić Rubio, że nie dokonał wystarczających cięć u siebie. Sekretarz stanu USA ma być z kolei oburzony m.in. z powodu sparaliżowania przez Muska pracy Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID).

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ranking najlepszych galerii według „Polityki”. Są spadki i wzloty. Korona zostaje w stolicy

W naszym publikowanym co dwa lata rankingu najlepszych muzeów i galerii sporo zmian. Są wzloty, ale jeszcze częściej gwałtowne pikowania.

Piotr Sarzyński
11.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną