Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

„Boże Ciało” Jana Komasy polskim kandydatem do Oscara

„Boże Ciało” Jana Komasy „Boże Ciało” Jana Komasy mat. pr.
Najnowszy film Jana Komasy będzie walczył o Oscara w kategorii „najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy”. To opowieść o chłopaku, który wyszedł z poprawczaka i został wzięty za księdza. Jego historię opisaliśmy przed laty w „Polityce”.

Decyzję podjęła komisja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, której przewodniczy Ewa Puszczyńska, producentka obu świetnie przyjętych na świecie filmów Pawła Pawlikowskiego, „Idy” i „Zimnej wojny”. W komisji zasiadają także: Łukasz Żal (uznany operator, dwukrotnie nominowany do Oscara za zdjęcia do filmów Pawlikowskiego), dyrektor PISF Radosław Śmigulski, kierowniczka działu produkcji filmowej i rozwoju projektów filmowych Małgorzata Szczepkowska-Kalemba, producent Mariusz Łukomski, kompozytor Jan A.P. Kaczmarek oraz reżyserka Anna Zamecka (jej „Komunia” otrzymała m.in. Europejską Nagrodę Filmową i podbijała międzynarodowe festiwale). Skład komisji zyskał aprobatę ministra Piotra Glińskiego.

„Boże Ciało”: aktualny, niebywale uniwersalny

„Film »Boże Ciało« Jana Komasy jest świeży, aktualny i już odnosi sukcesy – podkreślała Ewa Puszczyńska. – Doceniają go widzowie i krytycy. Uznaliśmy, że to najlepszy kandydat, żeby reprezentować Polskę. To film o roli Kościoła, o małej społeczności, o winie i o odkupieniu. Niebywale uniwersalny”. Film był pokazywany na festiwalach w Wenecji (nagroda Europa Cinemas Label) i Toronto. Zebrał znakomite recenzje. Doceniono też aktorstwo odtwórcy głównej roli Bartosza Bieleni, o którym zagraniczne media pisały, że historię opowiada z zaangażowaniem, ukazując różne skrajne emocje swojego bohatera.

Reklama