Miał szczęście do wielkich reżyserów. Zagrał chyba u wszystkich najwybitniejszych twórców kina francuskiego. Wiele razy współpracował z Luisem Buñuelem, m.in. w „Piękności dnia”, „Dyskretnym uroku burżuazji”, „Widmie wolności”. Był jednym z ulubionych aktorów Godarda. W „Pogardzie” wystąpił u boku ówczesnej seksbomby Brigitte Bardot. Rola przystojnego, lecz cynicznego scenarzysty wystawiającego własną żonę amerykańskiemu producentowi, który przyjechał do Paryża, by nakręcić komercyjny hit z „Odysei” Homera, przyniosła mu międzynarodową sławę.
Chociaż sprawiał wrażenie, że nie gra, tylko pozostaje na ekranie sobą, przykuwał uwagę elegancją, fascynował sardonicznym humorem. W „Okruchach życia” Claude’a Sauteta jego partnerką była Romy Schneider – kolejny symbol seksu europejskiego kina, co w jakimś stopniu odzwierciedlało jego skłonności do skandali, upodobanie do hedonizmu oraz nieskrępowanych związków z kobietami. Uwielbiał żyć bez hamulców, korzystając z tego, co mu niesie los.
Czytaj też: Jak się cenią francuskie gwiazdy
Grał sędziów, seksoholików, papieża
Urodził się w 1925 r. w Paryżu. Był samoukiem. Jego rodzice, powszechnie szanowani muzycy włoskiego pochodzenia, chcieli go wykształcić na pianistę. W wieku 18 lat po kolejnej nieudanej próbie gry na instrumencie uznał, że musi zostać aktorem.