Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Minister Gliński coraz mocniejszy, ale wciąż za słaby

Minister Piotr Gliński podczas posiedzenia Sejmu, 7 października 2020 r. Minister Piotr Gliński podczas posiedzenia Sejmu, 7 października 2020 r. Andrzej Hulimka / Forum
Drobny przepis tarczy antycovidowej od marca broni przedsiębiorców, ale za to uderza w artystów, przemysł fonograficzny i filmowy.

Po połączeniu ministerstw kultury i sportu w jeden superresort wicepremier Piotr Gliński świetnie odnajduje się w roli komentatora. „Włosi nigdy nie są łatwym przeciwnikiem” – zauważa na Twitterze po meczu piłkarskim. „Mazurek Dąbrowskiego dla Igi Świątek! Kolejna ikoniczna chwila w historii polskiego sportu” – cieszy się z sukcesu w tenisie. „Nic na to poradzę, że młody Polak Jan Krzysztof Duda pokonał wczoraj najlepszego szachistę świata” – odnotowuje. Sukces goni sukces. Inaczej niż w kulturze, gdzie aktualnie raczej problem goni problem, szczególnie wobec pandemicznych zagrożeń.

Od wielu miesięcy jednym z takich problemów jest niepozorny artykuł 15l w zapisach obowiązującej od marca ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem covid-19.

Opłata dla twórców wstrzymana

O czym mówi ten zapis? O wstrzymaniu poboru wynagrodzeń dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi oraz opłat abonamentowych od przedsiębiorców w okresie „obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii”. Czyli np. jeśli w profil czyjegoś biznesu – sklepów, restauracji, zakładów fryzjerskich, ale też obiektów sportowych – było wpisane odtwarzanie muzyki i związana z tym opłata wnoszona do którejś z organizacji reprezentujących artystów, mógł się wstrzymać z płatnością. Podobnie z odtwarzaniem w miejscach publicznych filmów czy programów TV.

Reklama