W kategoriach filmowych prym wiedzie „Mank” w reż. Davida Finchera z sześcioma nominacjami. O jedną mniej dostał „Proces siódemki z Chicago” Aarona Sorkina. Oba to produkcje Netflixa, historyczne, mające ambicje cierpkiego politycznego komentarza do amerykańskiej (choć pewnie nie tylko) współczesności, zrealizowane z rozmachem i w gwiazdorskiej obsadzie.
Kino społeczne i feministyczne
Na podium znalazły się także ex aequo, z czterema nominacjami, czekające wciąż na polską premierę „Nomadland” w reż. Chloé Zhao – kino społeczne według głośnej powieści, „Promising Young Woman” („Obiecująca młoda kobieta”) w reż. Emerald Fennell – kino feministyczne i „The Father” („Ojciec”) Floriana Zellera, o relacji starzejącego się i chorującego ojca i córki, z Anthonym Hopkinsem i Olivią Colman. Po dwie nominacje dostały dostępne na Amazon Prime Video „Pewnej nocy w Miami...” Reginy King i „Kolejny film o Boracie” z Sachą Baronem Cohenem i Marią Bakalovą, w oryginalny i własny sposób podejmujące tematykę emancypacyjną.
Do kategorii filmów zagranicznych załapały się w tej edycji duński „Na rauszu” Thomasa Vinterberga z Madsem Mikkelsenem (czekający na polską premierę), gwatemalsko-francuska „La Llorona” w reż.