Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

„Kosmiczny mecz”. Granice animowanego seksapilu

Lola z filmu „Kosmiczny mecz”. Po lewej nowa wersja Lola z filmu „Kosmiczny mecz”. Po lewej nowa wersja mat. pr.
Wraz z zapowiedzią nowej odsłony „Kosmicznego meczu” – filmu, w którym gwiazdy koszykówki występują z animowanymi bohaterami Warner Bros. – pojawiła się dość niespodziewana dyskusja o granicach seksapilu rysunkowych królików.

Twarzą oburzenia na zmiany stał się dobiegający czterdziestki poseł Konfederacji Artur Dziambor. W serwisie Twitter umieścił dwa obrazki przedstawiające antropomorfizowane królice, które opatrzył komentarzem: „Lola z »Kosmicznego Meczu«: jeżeli pamiętasz tę pierwszą, miałeś za***iste dzieciństwo, jeżeli dopiero poznasz tę postać w drugiej części, żyjesz w dyktaturze politycznej poprawności. »Kto Wrobił Królika Rogera« pewnie też dziś by nie przeszło. Ech...”.

Pierwszy obrazek, za którym wzdychał poseł, przedstawiał rzeczoną Lolę w kusych spodenkach, z odsłoniętym brzuchem, dużymi piersiami i wyraźnym wcięciem w talii; drugi obrazek, pochodzący z materiałów promujących sequel „Kosmicznego meczu”, pokazuje postać w normalnym stroju do koszykówki i ze znacznie mniej zarysowaną sylwetką. Wpis, w którym magdalenką posła okazała się seksownie narysowana królica, wzbudził powszechną wesołość.

Reklama