W wieku 70 lat zmarł Emilian Kamiński, lubiany aktor, także śpiewający, reżyser, w stanie wojennym współtwórca Teatru Domowego. W 2009 r. swoją działalność zainaugurował Teatr Kamienica w Warszawie, którego był założycielem, budowniczym i dyrektorem.
Teatr ma przywracać chęć do życia
Urodzony w 1952 r. Emilian Kamiński ma w dorobku kilkadziesiąt ról na dużym i małym ekranie, w tym wiele kreacji w Teatrze Telewizji. Moje pokolenie zawojował rolą romantycznego, poczciwego, żywiołowego i bardzo przystojnego malarza Jerzego Zawidzkiego w miniserialu i filmie kinowym z lat 80. dla młodzieży w reż. Kazimierza Tarnasa według „Szaleństw panny Ewy” Kornela Makuszyńskiego. W ostatnich latach szeroka widownia oglądała go w serialu „M jak miłość” i jako gangstera Bociana w filmowej serii „U pana Boga...”.
Większość energii wkładał jednak najpierw w budowę Teatru Kamienica w piwnicach kamienicy w centrum Warszawy, a potem w walkę o przetrwanie i bezpieczeństwo sceny zatrudniającej kilkudziesięciu pracowników, mającej regularny repertuar i wierną widownię. O swoim dziele życia niedawno, z okazji przygotowywania spektakli dla uchodźców z Ukrainy, mówił: „Kiedy tworzyłem ten teatr, przyświecała mi myśl, że ma on nie odbierać ludziom chęci do życia. W trudnych czasach, w obliczu tak strasznych wydarzeń, chcemy tę chęć do życia i nadzieję wskrzesić”.