Kultura

A kto to mówi?

A kto to mówi? AI przemówiła głosem Fronczewskiego. Kto następny? Obaw nie brakuje

Czytając bajkę, cyfrowy Fronczewski będzie się starał mówić wolno i melodyjnie, a przy tym wyraźnie artykułować słowa; podczas lektury horroru momentami zniży głos do szeptu i pozwoli sobie na efektowne pauzy dramatyczne. Czytając bajkę, cyfrowy Fronczewski będzie się starał mówić wolno i melodyjnie, a przy tym wyraźnie artykułować słowa; podczas lektury horroru momentami zniży głos do szeptu i pozwoli sobie na efektowne pauzy dramatyczne. Jacek Domiński / Reporter
Choć wycena spółki ElevenLabs sięga 3,3 mld dol., w Polsce zrobiło się o niej naprawdę głośno dopiero wtedy, gdy jednym z jej głosów stał się Piotr Fronczewski.

Polska wersja językowa „Baldur’s Gate” była nie tylko pierwszym dużym sukcesem CD Projektu (wówczas krajowego dystrybutora zagranicznych gier), ale i kolejnym kamieniem milowym w karierze Piotra Fronczewskiego. Za jej sprawą aktor dołożył do swojego bogatego emploi rolę dyżurnego narratora cyfrowych gier fabularnych, wkrótce upomniał się o niego także rynek audiobooków – dziś możemy wysłuchać jego interpretacji „Harry’ego Pottera”, „Małego Księcia” oraz bajek Jana Brzechwy.

Katalog treści czytanych głosem artysty zwiększa się właśnie o „Wesele” Wyspiańskiego, dramaty Szekspira czy opowiadania Arthura Conan Doyle’a – a także inne z 6,8 tys. książek pozyskanych z katalogu fundacji Wolne Lektury. Cyfrowy Fronczewski nie będzie zresztą wybredny w doborze zleceń, stworzona przez ElevenLabs aplikacja ElevenReader pozwala nam zaprząc AI także do wyrecytowania listy zakupów.

Głos i emocje

Założony przez Matiego Staniszewskiego i Piotra Dąbkowskiego start-up wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję do syntezy głosu na podstawie próbek dźwięku. Model uczy się na ich podstawie barwy, akcentu, tempa i rytmu mówiącego, przewidywania jego intonacji, a nawet symulowania emocji, jakie powinien wzbudzić w nim dany fragment tekstu. Algorytm nie pozostaje również nieczuły na konwencję: czytając bajkę, cyfrowy Fronczewski będzie się starał mówić wolno i melodyjnie, a przy tym wyraźnie artykułować słowa; podczas lektury horroru momentami zniży głos do szeptu i pozwoli sobie na efektowne pauzy dramatyczne.

Dotychczas w ramach projektu IconicVoices ElevenLabs zrekonstruowało głosy aktora Jamesa Deana, ikony walki na rzecz praw obywatelskich, poetki Mai Angelou czy laureata Nagrody Nobla, fizyka Richarda Feynmana.

Polityka 20.2025 (3514) z dnia 13.05.2025; Kultura; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "A kto to mówi?"
Reklama