Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Czaszka i paliczek, czyli kolejne ważne odkrycia dotyczące ewolucji człowieka

Replika paliczka u denisowian Replika paliczka u denisowian Wikipedia
Zrekonstruowany właśnie przez naukowców paliczek z kości dłoni należał do piątego palca ręki denisowianki. Najbardziej zaskakujące jest to, że trudno go odróżnić od analogicznego u Homo sapiens, a wygląda inaczej niż u neandertalczyków. Dlaczego to tak dziwne?

Szczątki naszych dalszych lub bliższych przodków odkrywane przez paleoantropologów otrzymują „sucho” i technicznie brzmiące nazwy, np. AL 288-1. Tylko te nieliczne, najbardziej spektakularne znaleziska zyskują nieoficjalne, bardziej ludzkie (i medialne) określenia. Dlatego AL 288-1, czyli zbiór kilkuset fragmentów kości reprezentujących 40 proc. szkieletu samicy australopiteka żyjącej 3,2 mln lat temu w Afryce, stał się znaną na świecie „Lucy”. Ich odkrywca, Donald Johanson, siedząc w 1974 r. wraz ze współpracownikami przy ognisku i słuchając piosenki Beatlesów „Lucy in the Sky with Diamonds”, stwierdził: ona zasługuje na własne imię.

Z kolei znaleziona w 1947 r. i świetnie zachowana czaszka innego gatunku australopiteka – licząca nieco ponad 2 mln lat i oznaczona jako STS-5 – stała się bardziej znana jako Pani Ples (choć kwestia płci pozostaje przedmiotem dyskusji wśród naukowców). Ta druga nazwa wzięła się od pierwszych liter początkowej klasyfikacji gatunkowej szczątków: Plesianthropus transvaalensis (później Pani Ples została zaliczona do gatunku Australopithecus africanus).

Czytaj także: Jak wyglądali praprzodkowie Homo sapiens

MRD-VP-1/1, czyli właściwie co?

Jedno z ostatnich wydań prestiżowego tygodnika naukowego „Nature” zawiera artykuł z opisem niemniej ważnego znaleziska paleoantropologicznego, które również zasługuje na własną nazwę ciekawszą niż obecna: MRD-VP-1/1.

Reklama