Wiek, otyłość i choroby współistniejące – od początku pandemii w relacjach z oddziałów, na które trafiają chorzy z covid, przewijają się tylko te trzy ich cechy mające świadczyć o większym ryzyku ciężkiego przebiegu zakażenia. Oficjalny przekaz niezmiennie od dwóch lat brzmi: powikłaniami zagrożone są osoby starsze, otyłe i cierpiące na dodatkowe schorzenia.
Ostatnia fala nieco zmieniła typowy obraz przeciętnego pacjenta, bo okazało się, że kolejne warianty koronawirusa coraz bardziej stają się niebezpieczne dla młodszych (i oczywiście niezaszczepionych). Ale naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku ustalili coś jeszcze: oprócz zaawansowanego wieku i wysokiego BMI (czyli Body Mass Index), który świadczy o otyłości, istotnym czynnikiem ryzyka są również płeć (męska!) oraz pewne warianty genów zlokalizowanych w chromosomie 3. A same choroby współistniejące mają już mniejsze znaczenie, bo i tak najczęściej są skorelowane z wiekiem.
Czytaj też: Spotkanie dwóch pandemii. Problem wagi ciężkiej
Covid-19. Współpraca polskich badaczy
Uzyskane wyniki to przykład dobrej współpracy wielu placówek w Polsce. Projekt rozpoczął się wiosną 2020 r., czyli na początku pandemii, i został sfinansowany przez Agencję Badań Medycznych.