We wtorek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie tzw. tarczy antykryzysowej 4.0, czyli projektu Ustawy o dopłatach do oprocentowania do kredytów bankowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Akt wprowadza nowy instrument pomocy dla kredytobiorców zmagających się z pandemią. Za jego realizację będzie odpowiadał Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).
Czytaj też: Spóźniona tarcza 4.0. Co się zmieni dla pracowników i pracodawców?
Kto skorzysta z pomocy
Z dopłat będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy do końca 2020 r. zaciągną kredyty obrotowe w złotych na zapewnienie płynności utraconej lub zagrożonej przez rozprzestrzenianie się Covid-19. Dopłaty mogą objąć kredyty udzielone przed wejściem w życie ustawy, o ile ich cel i warunki będą takie same jak zapisane w ustawie. Z dopłat nie będą mogli za to skorzystać przedsiębiorcy, którzy w 2019 r. spełniali kryteria „przedsiębiorstwa w trudnej sytuacji” (np. gdy ponad połowa kapitałów spółki została utracona wskutek strat), a także firmy, które zostały zawieszone przed 1 lutego 2020 r.
Czytaj też: Unieważnić kryzys. Dlaczego przedsiębiorcy żądają niemożliwego?
Ile wyniosą dopłaty
Na mocy ustawy BGK będzie dopłacał 2 pkt proc. odsetek do kredytów mikro-, małych i średnich firm. Mniejsze wsparcie otrzymają duże przedsiębiorstwa – pomoc sięgnie 1 pkt proc.