Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Turystyczne 500 plus. Komu bon uratuje wakacje?

Czy bon turystyczny uratuje dzieciom wakacje, a firmom zapewni przetrwanie? Czy bon turystyczny uratuje dzieciom wakacje, a firmom zapewni przetrwanie? Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Bon turystyczny, program wsparcia branży turystycznej, ruszy być może już w sierpniu. Dla wielu przedsiębiorców ta pomoc przychodzi jednak za późno, nie wszystkich beneficjentów będzie też stać, by z niej skorzystać.

Sejm przyjął ustawę o Polskim Bonie Turystycznym, a prezydent Andrzej Duda złożył na niej swój podpis. Bon ma służyć wsparciu polskich rodzin w sytuacji osłabienia gospodarki przez pandemię. Będzie mieć formę elektroniczną i ma zachować ważność do końca marca 2022 r. Przeznaczony będzie dla rodzin z co najmniej jednym dzieckiem oraz rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi. Jak w przypadku programu 500 plus bez znaczenia jest poziom dochodów. Wartość to jednorazowo 500 zł na każde dziecko do 18 r.ż. oraz jedno dodatkowe świadczenie w formie uzupełnienia bonu, w wysokości 500 zł dla dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności. Za pomocą bonu będzie można opłacić usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne realizowane przez przedsiębiorcę turystycznego lub organizację pożytku publicznego na terenie kraju, m.in. pobyt w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym czy na kolonii lub obozie harcerskim, sportowym lub rekreacyjnym. Prawo do dopłaty do wakacji lub ferii zimowych uzyska prawie 2,4 mln rodzin. W sumie z programu będzie mogło skorzystać ponad 6 mln dzieci.

Czytaj także: Kolonie w cieniu koronawirusa? MEN improwizuje

Bon turystyczny – ratunek w kryzysie?

Polski bon turystyczny to pomysł, który narodził się pierwotnie w Polskiej Organizacji Turystycznej i był elementem negocjacji prowadzonych w ramach grupy kryzysowej z przedstawicielami resortu rozwoju.

Reklama