Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Ostrołęka C. Dwie wieże PiS do rozbiórki

Ostrołęka C w budowie Ostrołęka C w budowie Paweł Mamcarz / Forum
Wyburzenie elektrowni będzie nas kosztowało miliard złotych doliczonych do rachunków za prąd. Ile jeszcze takich rachunków za bezsensowne decyzje gospodarcze dostaniemy do zapłacenia?

To nieprawda, że dwie wieże PiS nie powstały. Wprawdzie nie przy ulicy Srebrnej w Warszawie, ale w elektrowni Ostrołęka C. Protesty działaczy ekologicznych, wspinanie się na wieże z transparentami nic nie dawały. Wieże pięły się do góry. A jednak budowa w końcu została zatrzymana, a teraz zapadła decyzja, by je zburzyć. Wszystko to będzie nas kosztowało miliard złotych i zostanie doliczone do rachunków za prąd. Ile jeszcze takich rachunków za bezsensowne decyzje gospodarcze dostaniemy do zapłacenia?

Ostrołęckie dwie wieże to liczące ponad 100 m konstrukcje betonowe, które docelowo miały być połączone i stanowić element konstrukcyjny wielkiego bloku elektrowni węglowej o mocy 1000 MW. Obok miała stanąć jeszcze większa chłodnia kominowa. Jej budowa także została wstrzymana, a to, co już powstało, niebawem zniknie. Tak kończy się jedna z najdziwniejszych inwestycji ostatnich lat.

Czytaj też: Koniec Ostrołęki C. Jaka piękna katastrofa

Czarny sen polskiej energetyki

Budowę wielkiego bloku węglowego w Ostrołęce zawdzięczamy Krzysztofowi Tchórzewskiemu, ministrowi energii, który okazał się czarnym snem polskiej energetyki. Dostał gigantyczną władzę i to, jaki robił z niej użytek, wprawiało w przerażenie najpierw energetyków, a wkrótce także premiera i samego prezesa. W efekcie nie tylko odebrano mu władzę, ale także zlikwidowano ministerstwo, które wcześniej

  • ceny prądu
  • Daniel Obajtek
  • energetyka
  • Krzysztof Tchórzewski
  • Ostrołęka C
  • węgiel
  • Reklama