Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Sąd wstrzymuje przejęcie Polska Press przez Orlen

Orlen przejął już dystrybutora prasy Ruch, stworzył dom mediowy Sigma Bis i w końcu wykupił wydawnictwo Polska Press z kilkudziesięcioma dziennikami lokalnymi, blisko setką tygodników i wieloma internetowymi serwisami informacyjnymi. Orlen przejął już dystrybutora prasy Ruch, stworzył dom mediowy Sigma Bis i w końcu wykupił wydawnictwo Polska Press z kilkudziesięcioma dziennikami lokalnymi, blisko setką tygodników i wieloma internetowymi serwisami informacyjnymi. Bank Phrom / Unsplash
W sprawnym mechanizmie przejmowania przez PiS kolejnych obszarów życia publicznego nastąpiło małe zacięcie. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich wstrzymał operację przejęcia przez Orlen wydawnictwa Polska Press.

Orlenizacja mediów, czyli polska wersja orbanizacji, polega na dążeniu do politycznego zawłaszczenia jak największego obszaru systemu medialnego za pieniądze spółek kontrolowanych przez władze. Do tego zadania został wyznaczony Orlen, który przejął już dystrybutora prasy Ruch, stworzył dom mediowy Sigma Bis, który będzie rządził budżetami reklamowymi wszystkich państwowych spółek, a w końcu wykupił wydające kilkadziesiąt dzienników lokalnych, blisko sto tygodników i wiele internetowych serwisów informacyjnych wydawnictwo Polska Press. Teraz Orlen stał się nie tylko monopolistą na rynku paliwowym, ale i na rynku prasy lokalnej.

RPO: przejęcie grozi monopolem informacyjnym

Kiedy więc Orlen, by formalnościom stało się zadość, wystąpił do prezesa UOKiK o wydanie zgody na przeprowadzenie tej transakcji, Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z wnioskiem o wgląd w jej szczegóły. Adam Bodnar tłumaczył, że RPO może uczestniczyć w takich postępowaniach, których wynik ma istotne znaczenie dla praw obywatelskich Polaków. Zwłaszcza że płynęły do niego skargi i apele organizacji zaniepokojonych charakterem tej transakcji, w tym m.in. Fundacji Helsińskiej, Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, Towarzystwa Dziennikarskiego. Tłumaczył, że przejęcie przez spółkę kontrolowaną przez Skarb Państwa, a de facto przez polityków, niemal całej lokalnej prasy grozi monopolem informacyjnym. Jak taki monopol funkcjonuje, łatwo się przekonać, włączając TVP Info lub „Wiadomości” TVP. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny długo nie reagował na wystąpienie RPO, a w końcu odmówił mu, zasłaniając się tajemnicą handlową firm uczestniczących w transakcji. Wyjaśnił też, że on się nie zajmuje problemami monopolu medialnego i ograniczaniem prawa do informacji, bo to nie należy do jego kompetencji. I zgodę na przejęcie wydał.

Czytaj także: Władza przejmuje prasę

Sąd symbolicznie przeciw monopolizacji mediów

Rzecznik skierował sprawę do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uwzględnił wniosek i wstrzymał wykonanie decyzji w sprawie przejęcia Polska Press. Choć Orlen przekonywał, że transakcja już została sfinalizowana, więc jej analizowanie nie ma sensu. W piśmie skierowanym do sądu orlenowski prawnik skoncentrował się na dziesiątkach powodów formalnych, które jego zdaniem nakazują odrzucenie wniosku RPO. Ani słowem nie odniósł się do argumentów merytorycznych.

Tymczasem te mają tu znaczenie fundamentalne i warte są zacytowania. Rzecznik Bodnar w swoim wniosku pisał m.in.:

„(...) Z reguły bowiem politycy, pod których władztwem pozostają spółki kontrolowane przez Skarb Państwa, nie są zainteresowani tym, aby ujawniać społeczeństwu, często niewygodne dla nich, fakty dotyczące ich działalności publicznej i prywatnej. Z całą pewnością nie będą także zainteresowani tym, aby ich działalność podlegała kontroli i krytyce społecznej w tytułach prasowych wydawanych przez spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. Czytelnicy prasy mogą zostać więc wprowadzeni w błąd, nie wiedząc, że pod z pozoru komercyjną nazwą danego wydawcy w praktyce kryje się podmiot gospodarczy poddany całkowicie kontroli politycznej rządzących. Ponadto PKN Orlen przejmie w ramach planowanej koncentracji nie tylko funkcję wydawcy prasy, lecz prowadzić także będzie działalność gospodarczą, której zakres przedmiotowy obejmować będzie druk prasy (zakup sześciu drukarni). Oznacza to, że spółka ta będzie miała wpływ na druk także konkurencyjnych tytułów prasowych. Dodatkowo PKN Orlen kontroluje już obecnie znaczną część rynku kolportażu prasy (w związku z dokonanym zakupem Ruchu). Wskazana inwestycja spowoduje zatem, że spółka będzie miała znaczący wpływ na dystrybucję prasy w Polsce, tym bardziej że prasa jest sprzedawana także na jej stacjach benzynowych. UOKiK w odpowiedzi skierowanej do RPO wskazał jednak, że opisane zagadnienia nie zostaną uwzględnione w trakcie postępowania”.

Orlen już robi polityczne porządki w Polska Press

Decyzja sądu wstrzymująca przejęcie Polska Press ma znaczenie głównie symboliczne. Przypomina o sprawie skoku na media wykonanego przez polityków PiS. W nawale skandali, jakich jesteśmy świadkami, także w wykonaniu prezesa Obajtka, historia orlenizacji mediów może wydać się marginalna. Ale taka nie jest. Bo Orlen, mimo zapewnień, że zachowa neutralność i nie będzie dyktował dziennikarzom, co mają pisać, już zaczął w Polska Press polityczne porządki. Redaktorem naczelnym wydawnictwa i członkiem zarządu została Dorota Kania, była redaktor naczelna Telewizji Republika, prawa ręka Tomasza Sakiewicza, szefa „Gazety Polskiej”. Trudno o bardziej polityczną nominację.

Decyzja Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów losów Polska Press raczej nie odwróci. Wniosek Orlenu o zgodę na koncentrację wróci teraz do prezesa UOKiK, ten zaś po kilku tygodniach stwierdzi, że wszystko dokładnie zbadał i nie ma żadnych zagrożeń dotyczących monopolizacji mediów lokalnych. I ponownie wyda zgodę. Bo po to został postawiony na tym stanowisku, by tego typu operacje nie napotykały na żadne przeszkody.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną