Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Podróże certyfikowane

Cyfrowe certyfikaty covidowe mają być receptą na udane wakacje. Cyfrowe certyfikaty covidowe mają być receptą na udane wakacje. James Stevenson / Unsplash
Wspólny unijny system cyfrowych zaświadczeń ma ułatwić podróżowanie po Europie. Dobra informacja: Polska jest w pierwszej grupie państw wystawiających takie dokumenty. Zła: wiele państw wciąż wymaga testów od wszystkich przyjeżdżających.

Miały być paszporty, skończyło się na certyfikatach. Od 1 czerwca siedem krajów unijnych, w tym Polska, wystawia swoim obywatelom specjalne zaświadczenia dotyczące koronawirusa. Mogą je uzyskać trzy grupy osób: zaszczepieni (dwiema dawkami lub jedną w przypadku preparatu Johnson & Johnson), ozdrowieńcy (do pół roku po pozytywnym wyniku testu) oraz ci z niedawno przeprowadzonym negatywnym wynikiem testu (tylko w terminie jego ważności). W Polsce takie dokumenty w formacie PDF można znaleźć na Internetowym Koncie Pacjenta w nowej zakładce o nazwie Certyfikaty. Warto nie tylko ściągnąć je na telefon komórkowy, ale dla pewności także wydrukować.

Czytaj także: Paszport szczepień – przepustka do wolności?

Certyfikaty zamiast testów na koronawirusa

W najbliższych dniach do nowego unijnego systemu mają dołączyć kolejne kraje, tak aby certyfikaty mogły w pełni działać od początku lipca. Mają być receptą na udane wakacje, a Komisja Europejska apeluje, by osoby zaszczepione i ozdrowieńców traktować wszędzie tak samo jak tych z aktualnym, negatywnym wynikiem testu na obecność SARS-CoV-2. Chodzi o to, żeby zaszczepienie albo niedawne przejście choroby covid-19 zwalniało z obowiązku wykonywania testów. Dzięki temu na pewno więcej osób zechce podróżować po Europie, bo testy są nie tylko kłopotliwe, ale przede wszystkim kosztowne. Zwłaszcza te w wersji PCR.

Reklama