Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Mieszkaniowe wyzwanie. Rynek wynajmu nie daje rady

Według analiz Otodom liczba odsłon mieszkań na wynajem wzrosła w dwa tygodnie o 150 proc., a liczba kontaktów między właścicielem a zainteresowanymi lokatorami zwiększyła się aż o 450 proc. Według analiz Otodom liczba odsłon mieszkań na wynajem wzrosła w dwa tygodnie o 150 proc., a liczba kontaktów między właścicielem a zainteresowanymi lokatorami zwiększyła się aż o 450 proc. Raul Petri / Unsplash
Napływ ogromnej liczby uchodźców już winduje stawki najmu, a szybko drożejące kredyty odstraszają od kupowania. Najwyższy czas na prawdziwą politykę mieszkaniową.

Ostatnie tygodnie wstrząsnęły polskim rynkiem nieruchomości, jednak w zupełnie inny sposób niż początek pandemii dokładnie dwa lata temu. Wówczas – po chwilowym zastoju – ceny mieszkań i domów zaczęły szybko rosnąć, bo wiele osób szukało większego lokum, przygniecione pracą i nauką zdalną oraz przerażone ograniczeniem swobodnego wychodzenia z domu. Tymczasem koszty najmu zaczęły spadać, bo część lokatorów wyprowadziła się z dużych miast, a dodatkowo na rynek wpłynęły mieszkania dotąd wynajmowane turystom. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Od pierwszych dni inwazji Rosji na Ukrainę i napływu uchodźców do Polski w szybkim tempie rosną stawki najmu. Natomiast transakcji sprzedaży mieszkań jest zdecydowanie mniej od kilku miesięcy, gdy Rada Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe.

Czytaj także: Deweloperzy nie nadążają. Jakie mieszkania kupują Polacy?

Błyskawiczny wzrost zainteresowania wynajmem

Dane portali pośredniczących w wynajmie i zakupie nieruchomości nie pozostawiają wątpliwości. Według analiz Otodom liczba odsłon mieszkań na wynajem wzrosła w dwa tygodnie o 150 proc., a liczba kontaktów między właścicielem a zainteresowanymi lokatorami zwiększyła się aż o 450 proc. Równocześnie liczba dostępnych ogłoszeń lokali na wynajem spadła już – od chwili rosyjskiej agresji – o 40 proc. Oznacza to, że mieszkania bardzo szybko znajdują chętnych. Nie jesteśmy w stanie ocenić, ile z nich zostaje wynajętych na zasadach komercyjnych, a ile trafia nieodpłatnie dla uchodźców. Wiadomo natomiast, że taka sytuacja ma i będzie mieć konsekwencje dla wszystkich lokatorów.

Reklama