Mat na maturze?
Nie matura z matematyki jest problemem, ale jakość jej nauczania
Dwie dekady temu przed wyborami SLD zdecydowało się opóźnić powrót matematyki na maturę. Skreślenie matematyki dziś mogłoby więc z perspektywy PiS być szansą na najmłodszych głosujących i ich bliskich. Na czele Najwyższej Izby Kontroli stoi jednak Krzysztof Kwiatkowski, z silnymi politycznymi korzeniami w Platformie Obywatelskiej. Co mogło pomóc w szybkim i stanowczym odrzuceniu przez MEN pomysłu odejścia od tego egzaminu.
Dariusz Chętkowski: Polskie szkoły mają problem z matematyką
MEN chce zachować maturę z matematyki – wreszcie jakaś słuszna decyzja
Sugestię, by odejść, sformułowano we wnioskach z kontroli NIK dotyczącej nauczania matematyki w szkołach. „Nauczanie matematyki pozostawia wiele do życzenia. Świadczą o tym osiągane przez uczniów niskie wyniki: w latach 2015–17 średnio co szósty nie zdał matury z tego przedmiotu. Aż 42 proc. uczniów kontrolowanych przez NIK szkół ponadgimnazjalnych miało na świadectwach z matematyki tylko ocenę dopuszczającą, czyli 2. Przyczyna tkwi w wadliwym procesie nauczania” – ocenia NIK. I wnosi m.in. „o rozważenie możliwości zawieszenia egzaminu maturalnego z matematyki jako obowiązkowego dla wszystkich uczniów do czasu poprawy skuteczności nauczania tego przedmiotu w szkołach”.
Resort edukacji oficjalnie poinformował, że matematyka nadal będzie przedmiotem obowiązkowym na egzaminie maturalnym. I jest to chyba jedyna decyzja MEN w ostatnich latach, której należy przyklasnąć.